Tag: Mercedes

To nie jest ciężarówka do wszystkiego, lecz specjalista do wybranych zastosowań i walki z konkretnymi problemami.

Pchnięta do przodu cysterna przeniosła tak duże obciążenie na ciągnik, że w Actrosie doszło do wyraźnego zarwania ramy.

Gdy Mercedes Vario znajdował się w produkcji, w latach 1996-2013, klienci mogli wybierać w wersjach o DMC między 4,8 a 7,5 tony.

Przy amerykańskiej prędkości 65 mph (104 km/h), silnik znany z Actrosa ma spalać poniżej 18 litrów na 100 kilometrów.

Ten pojazd powstał na bazie wiekowego Mercedesa L312, swoją konstrukcją sięgającego jeszcze II Wojny Światowej.

Kam-Robi Transport z Leszna pokazało wczoraj projekt, który niemal natychmiast zaczął zdobywać międzynarodowy rozgłos.

Gdy auta jadą jeden na drugim, nie mają tablic, a sposób załadunku nie należał do delikatnych, można mieć problem z odpadami.

Do pokonania było ponad 2500 kilometrów, wiodąc ładunek ważący 260 kilogramów, a przy tym przypięty 24 pasami.

Niskowejściowe ciężarówki zapewniają bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów ruchu miejskim. Na trasie sytuacja robi się odwrotna.

Fuso Canter zachowało swój charakter. Dla jednych będzie strzałem w dziesiątkę, inni szybko pobiegną na przykład po Atego.

Geofizyka Toruń zawsze słynęła z ciekawego sprzętu. To właśnie tam dało się spotkać unikalne Jelcze C424, Ziły oraz Internationale.

Jak wyglądały bardzo bogate wersje dwie i pół dekady temu, gdy wiele dzisiejszych dodatków po prostu nie istniało?

Lotnicze BMW zostało przejęte przez MAN-a, a następnie też Daimlera. Tak powstało MTU, które dostarcza silniki dla Jelcza.

Za sprawą rozsuwanej naczepy, zestaw typu "Golem" może zapewnić intensywną pomoc medyczną dla nawet dwunastu osób.

Wybór marki nie dostarczył dylematów, jako że rodzina Werkman już od końca lat 50-tych jeździ niemal tylko Mercedesami.

Gdy rynek jest odpowiednio duży, 3,5-tonowe ciągniki mogą trafić nawet do standardowej oferty jednej z wiodących marek.

Do gamy ciężarowych Mercedesów dołącza kolejna litera. Po modelach Actros L oraz Actros F, czas na chińskiego Actrosa C.

Ukrywanie ładunków ADR to dobrze znana forma wykroczenia. W tym przypadku sytuacja była jednak zupełnie odwrotna.

W sobotnie popołudnie, w czasie pauzy na niemiecko-polskim pograniczu, w kabinie ciągnika siodłowego wybuchł potężny pożar.

To kolejna kontrola, której dokonano w odpowiedzi na „obywatelskie wezwanie”. Przypadkowy kierowca zgłosił przeładowanie.

Pozostaje tylko pytanie, czy faktycznie mamy tutaj do czynienia z sensacją? W końcu tę samą trasę robiły 260-konne Fiaty.

Na filmie widać pojazd w pełnym kamuflażu, a kilka elementów wyraźnie wskazuje, że jest to rozwojowa wersja Actrosa.

Zestaw Pani Morcrette, nawet pomimo hydraulicznego napędu naczepy, nie mógł nadążyć za mniejszymi i lżejszymi solówkami.

W takiej konfiguracji pojazd miał przejechać aż z Mołdawii do Estonii. Zatrzymano go dopiero po półtora tysiąca kilometrów.

Ktoś mógłby powiedzieć, że Mercedes-Benz Actros już od 11 lat wygląda właściwie tak samo. A jednak, zmiany są tu nieustanne.

Wielu zawodowych kierowców zapewne popuka się tutaj w czoło. Może to być jednak pomysł na klasyka lub po prostu hobby.