Tag: Lublin

168-konny silnik to niewysilona, 2,7-litrowa "benzyna". Za mniej niż 80 tys. zł brutto dostaniemy też napęd 4x4.

Ursus pokazał się model Elvi w wersji bliskiej wprowadzenia do produkcji. Zapowiada się tani i prosty "elektryk".

Trzyosiowe Howo stało na parkingu nieopodal Lublina. Jest to ciężarówka, która odziedziczyła kabinę po dawnych Volvach FL12.

117-konny silnik o pojemności 2,2 litra trafił do Lublinów w bardzo małych ilościach. W połączeniu z LPG, może być bardzo ekonomiczny.

Palety ustawiono tutaj na aż trzech poziomach. Żeby więc stwierdzić przeładowanie, wystarczyło krótkie naprawdę spojrzenie.

Bogato wyposażona cięzarówka wykonywała trasę z Kazachstanu do Niemiec, a WITD Lublin zatrzymało go na drodze krajowej nr 2.

Od 2015 roku firma jest autoryzowanym partnerem serwisowym marki MAN, a teraz także postanowiła eksploatować jej produkty.

Dotychczasowe zasady dalekie były od cywilizowanych. Dlatego też, po skargach ze strony firm, władze miasta zdecydowały się na zmiany.

Władze miasta zdecydowały się na ten krok po zakończeniu prac nad kolejnym fragmentem obwodnicy, wprowadzając system zezwoleń.

Radni chcą, aby z obwodnicy korzystały samochody ciężarowe nadjeżdżające ze wszystkich kierunków i stąd też projekt zakazu.

Lublin nie tylko uderzył w wiadukt i spadł z lawety, ale też skończył w bardzo nietypowej pozycji, z kabiną jakieś 2 metry nad ziemią.

Firma ma na przykład Żuka, który stoi pod płotem, podczas gdy przez księgowość przechodzą faktury dotyczące tankowania do niego paliwa.

Jeszcze kilka lat temu Zbigniew Tymiński snuł plany odrodzenia polskich samochodów użytkowych, przejmując produkcję modeli Lublin i Honker.

Kiedy ciężarówka znalazła się na warsztatowym placu, kobieta ustąpiła miejsca mechanikowi, samemu zajmując miejsce pasażera.

Ilość towaru na opisywanym Iveco była tak duża, że w celu jego przeładowania wysłano jeszcze Cantera, Ducato, a nawet Lublina.

15 proc. wszystkich wyszukiwań ciężarówek dotyczyło województwa świętokrzyskiego, co potwierdza pozycję Daleszyc na krajowym rynku.

LDV Maxus miało być produkowane w należącej do Daewoo Motor Polska fabryce w Lublinie. Zamiast tego trafiło do Rosji, a potem do Chin.

Pomysł pojechania Żukiem z końca produkcji na zagraniczne wakacje u większości Polaków wywołałby wyłącznie pukanie się w czoło.

Kto oglądał wczoraj wieczorem telewizyjne programy informacyjne, temu niebieski MAN z wywrotką jest już zapewne znany.

Choć Lublin 51 nie był tak naprawdę ciężarówką Polską, śmiało można określić go pojazdem bardzo dla historii naszej motoryzacji.

Możliwe, że ofiara nie odchyliła kabiny do końca, jak robi się to w przypadku wymęczonych życiem i nie do końca sprawnych konstrukcji.

Żółty MAN TGS z firmy lubelskiej firmy Karya wprowadza hasło "tiry na tory" na wręcz nowy, wyjątkowo specjalistyczny poziom.

Choć do Lublina mam cały dzień jazdy, chyba wybiorę się tam kiedyś na pizzę. I wcale nie chodzi mi tutaj o placek, lecz o ciężarówkę.

Niebezpieczny ładunek nie został nawet właściwie zabezpieczony przed przemieszczeniem się lub uszkodzeniem podczas jazdy.

"Ciężarówka staranowała inne samochody" oraz TIR wywrócił się i zdemolował skrzyżowanie" - oto jak widzą to popularne media.

Izraelski samochód wojskowy Storm 3 miałby być produkowany w Lublinie przez firmę Ursus, bazując przy tym oczywiście na licencji.