Tag: kontrole

Za jego kierownicą zasiadał sam właściciel ciągnika z naczepą. To właśnie on wykazał się tak skrajną formą odwagi.

Taka sytuacja jeszcze dekadę temu brzmiałaby niczym z filmów science fiction, wzbudzając wśród kierowców niedowierzanie.

Ciągniki siodłowe na rosyjskich rejestracjach stały się na unijnych drogach ogromną rzadkością. Kontrola była więc pewna.

W nagraniu z kontroli kierowca Stara z PKS Legnica, który został przyłapany na jeździe bez ładunku i przyczepy. Tłumaczenie jest nietypowe.

Litewski kierowca autotransportera dokonał poważnego „zagięcia czasoprzestrzeni”. ITD zatrzymało go na powrocie z Holandii.

Dodatkowa długość wynikała włącznie z rozmiarów ciągnika. Przy wcześniejszej kontroli w Niemczech nie był to problem.

Pojazd stworzono od początku do końca z myślą o kontrolowaniu samochodów ciężarowych, robiąc to bez zatrzymywania.

Tarcza nie tylko miała głębokie, pionowe pęknięcie, a też okazała się swobodnie obracać na osi, eliminując siłę hamowania.

Dokładnie dwie trzecie sprawdzonych ciężarówek nie przeszło przydrożnego przeglądu. Problemem okazały się głównie hamulce.

Jednym z głównych przedsięwzięć mają być wspólne kontrole przewozów intermodalnych, w których naczepy jadą na wagonach.

Kierowcy ciężarówek zapewne poczuli ulgę na widok nieoznakowanego radiowozu. 20 z nich ciągnęło się bowiem w zatorze.

Choć pianina wyprodukowano ponad 100 lat temu, klawisze z kości słoniowej uznano za nielegalny towar z zagrożonych gatunków.

Służby kontrolne z dziewiętnastu europejskich krajów podsumowały wyniki dwóch dużych akcji kontrolnych „Truck&Bus”.

Co najmniej 27-letni pojazd nie tylko nadal wykonywał swoją pracę, ale też musiał znosić bardzo duże obciążenie tylnej osi.

Tachograf, czy nawet ogrzewanie postojowe, to również elementy podlegające wymaganiom ADR. Oto praktyczny przykład.

Pocięte fragmenty nadwozi, a także części blacharskie i mechaniczne, w Azji Środkowej zapewne miały otrzymać nowe życie.

Nowe zasady Pakietu Mobilności regulują między innymi kabotaż, transport intermodalny i delegowanie kierowców.

Jedni starają się przestrzegać wszelkich możliwych norm, inni jeżdżą jak gdyby nigdy nic - oto kolejny przykład takiej sytuacji.

Powołanie „krokodyli” do życia nie było żadnym przypadkiem. UE nakazało zwiększenie kontroli nad transportem przed 2004 rokiem.

Pojazd ten ważył 39,3 tony i stał na pięciu osiach. W zestawie coś takiego było legalne, ale w podwoziu stanowiło przeładowanie.

Gdyby ciężarówka miała dokonać gwałtownego hamowania, byłby to manewr mało nieskuteczny i bardzo niestabilny.

Inspekcja DVSA rozpoczyna testy odpowiednich anten, zdolnych pobierać dane z przejeżdżających obok pojazdów.

Po uwzględnieniu korzystania z dwóch kart, najdłuższy odpoczynek dobowy okazał się nie przekraczać trzech pełnych godzin.

Głównym założeniem akcji jest obserwowanie zachowania aut osobowych z punktu widzenia kabiny ciężarówki.

Nie przypominam sobie, bym pisał o aż tak dużych karach za przeładowanie „busa”. Mogło to wręcz przewyższyć wartość pojazdu.

Sporo mówi się ostatnio o pomiarach z dronów. Nie znaczy to jednak, że służby kontrolne zaprzestały klasycznych działań.