Tag: Kenworth

Święta ewidentnie są już blisko. Media obiega już bowiem historia ciężarówki, która wyruszyła w trasę z wyjątkową choinką.

Firma wylicza, że nowa lista opcji przewiduje ponad 80 chromowanych wstawek i 430 różnych konfiguracji przedniego zderzaka.

Przejeżdżając przez Łask w województwie łódzkim, można poczuć się niczym na amerykańskiej prerii.

W ramach porcji „wiedzy bezużytecznej”, od amerykańskich klasyków przechodzimy do aut zupełnie codziennych.

Wodorowe ciężarówki przeistaczają się w rzeczywistość. W tym przypadku bazą jest napęd z auta osobowego.

W szranki staną dwa zupełnie różne ciągniki, reprezentujące inne podejście do odchudzania w transporcie.

Kiedyś samochody pokazywano na targach motoryzacyjnych. Teraz odpowiednie są też targi elektroniki konsumenckiej.

Europejska szoferka już od lat trafia do Peterbiltów 220 oraz Kenworthów K270 i K370. To jej kolejne wcielenie.

To informacja dla osób, które lubią od czasu do czasu popatrzeć na typowo amerykańskie ciężarówki.

To Kenworth T2000 z fabryczną kabiną sypialną. Wewnątrz ktoś postanowił zamienić go w "kawalerkę na kołach".

Wozidło marki Liebherr trzeba było przewieźć na dystansie 200 kilometrów. Nie obyło się bez częściowej rozbiórki.

Projektując model W990, Amerykanie chcieli zachować idealne wyważenie między aerodynamiką a klasyczną sylwetką.

Diagnosta napisał do firmy list gratulacyjny, a gubernator stanu dał odznaczenie za 30 lat z tym samym ciągnikiem.

W stosunku do poprzedniego prototypu, zasięg zwiększył się z 320 do 500 kilometrów. Dodano też sypialnię.

Spotkanie na publicznej drodze Kenwortha K500 niemal graniczy z cudem. Ciężarówek tych mają być jednak setki.

Australijscy przewoźnicy szukają coraz krótszych ciągników, zbyt zwiększyć możliwości przewozowe. Oto odpowiedź na ich potrzeby.

Ciężarówka będzie woziła 150-tonowe ładunki na 150-kilometrowych trasach, pokonując aż 8-procentowe wzniesienia.

Z unijnego punktu widzenia taki pojazd to marzenie ściętej głowy. Amerykanie kupują jednak 10 tys. takich pojazdów rocznie.

W Kolumbii kocha się amerykańskie ciężarówki i amerykański tuning. Kamazy robi się więc na amerykańską modłę.

Dzisiaj DAF-y, Peterbilty oraz Kenworthy dzielą silniki spalinowe. Wkrótce natomiast mogą zacząć dzielić "elektryki".

Choć w Europie ciągle prezentuje się nowości, na całym świecie nie brakuje prawdziwych weteranów rynku.

Prezes DAF-a stał się prezesem Paccara, a szef do spraw sprzedaży i marketingu MAN-a zajmie się dostawczakami.

Gra American Truck Simulator wzbogaciła się ostatnio o nowy fragment mapy. Jest on pełen klimatycznych "smaczków".

Ciężarówki marki DAF cieszą się w Australii coraz większą popularnością. Dlatego też Paccar podjął taką decyzję.

Przez dwadzieścia dni amerykańskie ciągniki siodłowe ze świątecznym oświetleniem będą przemierzały Polskę.

Łączna moc silników elektrycznych wynosi tutaj 670 KM. Tak mocny pojazd będzie woził dostawy z dwóch portów w Kalifornii.