Tag: irak

Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 30

Policja przy kontroli dopatrzyła się, że Zygmunt w swojej karcie policyjnej nie ma wpisanego przewożonego zepsutego ciągnika. Policjanci zabrali nam paszporty i pojechali w stronę Ankary.

Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 29

Czeka nas załadunek tego zepsutego ciągnika, zapewne potrwa to z 2-3 godziny. Poza tym mamy w planie dzisiaj dojechać do Ankary, a to jest prawie 500 kilometrów przez te tureckie góry.

Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 28

Na jednej z gór stoi nasza chłodnia i ma zepsuty tylny most. Będzie musiała nastąpić podmiana ciągnika wracającego z Iranu, no i będzie trzeba przełożyć tablice rejestracyjne, co jest ryzykowne.

Ciężarówki marki Jelcz w trasach na Bliski Wschód, dzielnie pracujące na jugosłowiańskich rejestracjach

Jugosłowianie w latach 80-tych odbierali większe ilości ciągników siodłowych z serii 400, a nawet zachowała się po tym telewizyjna pamiątka.

Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 27

Wyglądamy i cuchniemy tą ropą jak prawdziwi mechanicy. Jest już południe, a my dzisiaj chcemy dojechać do oddalonego o 280 kilometrów Erzincanu, gdyż tam jest duży parking.

Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 26

Zdenerwowany Władek spogląda przez okno i widzi jak pijany krzykacz, czyli Marcia, się zatacza, z przekręconą czapką pekaesowską na głowie, mając rydel prawie nad prawym uchem.

Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 25

Okazało się, że pękł filtr paliwowy i zgubił wszystkie paliwo. To dopiero pech. Filtr paliwa Zygmunt dostał od bułgarskiego kierowcy, który też jechał do Teheranu. Niestety, paliwa już nie dostał.

Belgijska firma odzyskała skradzione Volvo FH, które wywieziono na teren „państwa islamskiego”

W odzyskaniu ciężarówki pomogło wyjątkowo sprawne działanie irackiego ambasadora, który zainteresował sprawą kurdyjskie władze.

Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 24

Po chwili podbiegł do nas zdenerwowany Piotr i mówi: „chłopaki pomóżcie mi, bo chciałem bliżej podjechać , samochód się obsunął, uderzyłem w słup elektryczny i zrobiło się zwarcie”.

Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 23

Wchodząc do samochodu wyczułem niesamowite zapachy. Był podsmażony makaron, cebula z czosnkiem i majerankiem, boczek wędzony no i oczywiście jeszcze smażone darmowe jajka.

Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 22

Przyjechali koledzy mając buzie uśmiechnięte i trzymając wszystkie dokumenty w ręku. Mówią, że teraz to mogą już wracać do kraju, ale musimy jeszcze poczekać na Piotra i Zygmunta.

Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 21

Po małej naradzie zdecydowaliśmy się, że pojedziemy na miasto aby porobić trochę zdjęć i zobaczyć jak naprawdę od środka wygląda Teheran. Więc odczepiłem przyczepę i ruszamy.

Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 20

Zauważyłem, że tutejsi kierowcy samochodów osobowych skręcając w lewo sporadycznie wyciągali lewą rękę. Oni tutaj nie używają kierunkowskazu, po prostu zajeżdżają innym kierowcom drogę.

Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 19

Z ogromnego magazynu wyszło tych czterech mamrotów idąc jak skazańcy wolnym krokiem. Patrząc na ich ruchy stwierdzam, że rozładunek przyczepy i ciężarówki może trwać 2 dni.

Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 14

Był niewielkiego wzrostu, może miał metr trzydzieści a może metr czterdzieści. Ten mały karakan zaczął wchodzić pod nasze samochody i przyczepy, szukając whisky i papierosów.

Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 13

Z daleka widać również kto tutaj jest władcą, panem życia i śmierci, jako że wszędzie stoją olbrzymie podobizny Ajatollaha Chomeiniego, a wielu Irańczyków składa pod nimi modły.

Belg znalazł zdjęcie skradzionej mu ciężarówki, która pracuje teraz na terenie opanowanym przez ISIS

Skradziony w sierpniu Mercedes ma na zdjęciu belgijskie oznaczenia i oryginalne dodatki. Jego belgijski właściciel jest kompletnie zszokowany.

Rosyjskie lotnictwo postanowiło skupić się w Syrii na bombardowaniu cystern wożących nielegalną ropę

W ciągu zaledwie kilku dni udało się zniszczyć około 500 cystern eksportujących nielegalną ropę z Syrii do Iraku, jeżdżących całymi konwojami.

Historia o tym, jak Jelcz 574, tudzież Star 660, w 150 egzemplarzach dojechał z Polski do dalekiego Iraku

Niedotarte Jelcze, wyposażone w miękki dach, rozpędzające się do 73 km/h i zasilane przez benzynowy silnik, musiały pokonać 4500 km.

To był największy taki w Iraku – 250-tonowe zbiorniki LPG przejechały na ciężarówkach 660 kilometrów

Przygotowania do transportu rozpoczęły się już latem 2012 roku, zaś sam 660-kilometrowy przejazd pochłonął aż 12 dni.

74 imigrantów na pokładzie ciężarówki jadącej z Turcji do Niemiec, wszystko zorganizowali przemytnicy

Pochodzące z Iraku oraz Syrii osoby otrzymały do wnętrza zbiorniki z wodą pitną, trochę siana, słomy oraz wiadra na nieczystości.

247 ton, 70 metrów i 1150 km przejechane w 20 dni – rekordowy „gabaryt” na trasie z Turcji do Iraku

70-metrowy zestaw bazował na dwóch Volvach FH16 poprzedniej generacji oraz dwóch przyczepach modułowych Goldhofer.