Tag: Austria

Kierowcy pracujący w oparciu o jedynie miesięczne umowy mają zarabiać jedynie 200 euro miesięcznie i dodatkowo 17 centów za kilometr.

Konkretyzując chodzi o 34 000 km dróg krajów związkowych i 88 000 km dróg gminnych, które mogą wkrótce zostać objęte mytem.

Pomimo kolejnych ostrzeżeń Brukseli, a także wyraźnego sprzeciwu sąsiadów z Bawarii, Tyrolczycy na początku tygodnia przyjęli przepisy.

Austria chce zorganizować na przełęczy system rejestracji oraz kontroli pojazdów znany z austriacko-słoweńskiej granicy Spielfeld-Szpilje.

Tak skonfigurowany pojazd zaczął legitymować się aż 14 tonami ładowności, przy 25-tonowym DMC i zaczął pasować do kontenera na śnieg.

W Austrii oraz we Włoszech ciężarówki z naszej części Europy załadowały lub rozładowały w 2014 roku niemal 50 proc. wszystkich ładunków.

Rumuński przedsiębiorca przy zatrudnianiu dwóch kierowców wyjątkowo mocno wziął sobie do serca powiedzenie „to musi latać, zarabiać!”.

Niemcy i Austria nie zamierzają przestać prowadzić kontroli na swoich południowych granicach, jako że imigrantów cały czas przybywa.

Patrząc na zdjęcia trudno uwierzyć, że nikt tutaj nie zginął, wszak jedna z ciężarówek została dosłownie sprasowana między naczepami.

Na austriackim A1, tuż za Salzburgiem, trzeba było odstać około godziny, zaś jeszcze dłuższe kolejki ustawiały się po stronie niemieckiej.

Cennik rozpoczyna się od 55 tys. funtów brutto za egzemplarz z manualną skrzynią biegów, zaś pod maską czeka doładowane 6,2 litra.

Będzie to inauguracja projektu, który przewiduje rozmieszczenie na terenie Tyrolu stu takich urządzeń. Będzie ekologicznie i dużo ciszej.

Gerhard Stadler chciał zostać prawdziwym tygrysem transportu i naprawdę nie brakowało mu na to pomysłów, oczywiście tych nielegalnych.

Zakaz dotyczyć ma setek tysięcy przejazdów rocznie i obliczono, że kolej najprawdopodobniej nie zdoła obsłużyć wszystkich ciężarówek.

Na czas transportu chłodnia została szczelnie zamknięta, zostawiając w środku ilość tlenu wystarczającą do przeżycia od 15 do 30 minut.

Pewien serbski kierowca zatankował 1000 litrów paliwa w okolicach Monachium, a w austriackim Bergheim zbiornik był już zupełnie pusty.

Austriacka minister Miki-Leitner przyznała, że jeśli Europa nie zamieni się w twierdzę, jej kraje po prostu utracą kontrole nad swoją sytuacją.

Przed wykonaniem trasy kabotażowej należy zgłosić kierowcę do odpowiedniego urzędu, zaś ewentualne kary liczone są w tysiącach euro.

Jak podaje organizacja ZMPD, zatrzymania przez mundurowych, tudzież stania w korkach, można spodziewać się co najmniej do 4 listopada.

Potwierdza to powody ostatniej decyzji Czechów, którzy również postanowili szczelnie odgrodzić się od Austrii, przy pomocy policji i wojska.

Ponad 700 policjantów oraz 650 żołnierzy zostało wysłanych na granicę czesko-austriacką. Będą oni naturalnie szukali imigrantów.

Problemy z kontrolami na granicach prawdopodobnie nie odejdą w najbliższym czasie do przeszłości. Bardzo źle jest na Bałkanach.

Coraz większym problemem są kontrole graniczne, szczególnie te organizowane na terenie łączącym Niemcy z Austrią i Czechami.

Nieopodal Kufstein Niemcy sprawdzali zarówno ciężarówki, jak i samochody osobowe, w związku z czym pracy naprawdę im nie brakowało.

Samochody, drewno, gruz, grunt, odpady, złom, rudy metali, stal, marmur i kafelki - z tymi ładunkami przez Tyrol nie przejedziemy.

Niemcy będą prowadzili kontrole na granicy nawet z Luksemburgiem, Austria wysyła na granice wojsko, a czegoś podobnego chce Holandia.