Tag: ADR

Dobre kilkadziesiąt metrów barierek zostało dociśnięte do ziemi przez Stralisa mogącego zawierać w naczepie akrylan butylu.

Fekalia trafiły na bezpośrednio na ulicę, a także zaczęły spływać do studzienek kanalizacyjnych, a do tego cysterna zablokowała skrzyżowanie.

Świadectwo wydane dla czeskiej naczepy przewożącej materiały niebezpieczne utraciło ważność ponad dwa miesiące przed kontrolą.

Wezwani strażacy potwierdzili, że uwalniającą się substancją jest kwas oraz za pomocą sorbentu zabezpieczyli wycieki w ładowni i na jezdni.

Tuż nad tym uszkodzonym zbiornikiem, z którego wyciekała ropa, znajdowała się naczepa z tlenem, czyli substancją „podtrzymującą palenie”.

Dobra rada na dziś – jeśli zamierzacie podrobić zezwolenie ADR to pamiętajcie, aby przygotowana przez Was legitymacja miała dobry kolor.

Orlen Transport dysponuje ponad 220 ciężarówkami pracującymi w 23 oddziałach i obsługującymi stacje paliw na terenie całego kraju.

Był taki okres, że zdjęcia popękanych tarcz hamulcowych z ciężarówek pojawiały się w internecie jedno po drugim. Teraz temat wraca.

Użytkownik niebieskiego MAN-a długo nie zapomni tej kontroli ITD, po tym jak spędził kilka godzin na oklejaniu całego ładunku oznaczeniami.

Kierowca musi spełniać tutaj cały szereg wymogów, podobnie jak organizator transportu oraz sam samochód. A imigranci są bezkarni...

Opisywany ciągnik ma masę własną o jedynie 200 kilogramów wyższą niż w przypadku porównywalnej ciężarówki na olej napędowy.

Kara, którą zapłaci czeski przewoźnik, raczej nie jest duża - przewożenie materiałów wybuchowych bez zabezpieczenia wyceniono na 1300 złotych.

Jest to zasługa zamontowania między innymi lekkiego siodła, a także kół, zbiorników paliwa oraz zbiorników powietrza z aluminium.

Zamiast przystępnych w odbiorze podręczników kierowcy mają korzystać w czasie egzaminu z oryginalnych treści przepisów i umów.

Operator Logistyczny Paliw Płynnych porozumiał się z "krokodylami", umożliwiając rozstawienie mobilnej stacji kontroli. Zabrano 4 dowody.

Firma transportowa Den Hartogh, specjalizująca się w przewozach materiałów niebezpiecznych, przygotowała nowy typ kontenerów.

Jak podają korkodyle: "Kontrolowany pocieszał się, że chociaż OC jest ważne…" Patrząc na listę uchybień marne to jednak pocieszenie.

Po bliższych oględzinach ustalono, iż przewożone podkłady był nasiąknięte olejem, a także zanieczyszczone ziemią i innymi substancjami.

Niebezpieczny ładunek nie został nawet właściwie zabezpieczony przed przemieszczeniem się lub uszkodzeniem podczas jazdy.

Brakowało wyposażenia ADR, brakowało legalizacji tachografu, a do tego hamulce, wydech oraz zawieszenie nie były w pełni sprawne.

Owoce, zwierzęta gospodarcze, skorupiaki, leki, materiały wybuchowe klasy oraz materiały radioaktywne - z tym ominiemy ogromne korki.

Kierowca cysterny spędził za kółkiem niecałe 32 godziny, zaś jego najdłuższe odpoczynki wyniosły 6,5 godziny i niecałe 5 godzin.

Kierowca zachował zimną krew, dzięki czemu udało się uniknąć ofiar. Czym prędzej opuścił on tunel, ostrzegając nadjeżdżające pojazdy.

Może po prostu miał on dosyć swojego szefa, który wynajdywał mu takie wspaniałe ładunki? ;-) Albo miał po prostu zwykłego pecha.

Płock dołącza do miast, których mieszkańcy myślą, że samochody ciężarowe jeżdżą po drogach dla przyjemności ich kierowców.

Byłem święcie przekonany, że przewożenie zwierząt pod zwykła plandeką to rzecz, która na dobre zniknęła z polskich dróg.