
W temacie obowiązkowych wymian tachografów pojawiła się kolejna przestroga. Tym razem dotyczy ona przewozów ładunków niebezpiecznych oraz zgodności wymienianych urządzeń z zapisami umowy ADR.
W minioną środę na autostradzie A2 pod Słubicami przeprowadzono wielką akcję kontroli ADR-ów. Sprawdzono łącznie 18 pojazdów oznaczonych pomarańczowymi tablicami, a w jednym z nich, cysternie przewożącej 24 tony etanolu na trasie z Polski do Niemiec, stwierdzono niezgodność z przepisami. Polegało to właśnie na obecność niewłaściwego tachografu, co prawda wymienionego na urządzenie najnowszego typu, ale niestety nieprzystosowanego do przewozu łatwopalnych ładunków niebezpiecznych.
Jak wyjaśnił sam przedsiębiorca, podczas wymiany tachografu na nową generację, wymuszonej przez nowe unijne normy, nie zwrócił uwagi na wymagania wynikające z umowy ADR. Dlatego zamontował zwykłe urządzenie, nieświadomie łamiąc w ten sposób przepisy. Tutaj od razu wyjaśnię, że przystosowanie do przewozu łatwopalnych ładunków to nie tylko gaśnice, instrukcje i środki bezpośredniej ochrony kierowcy, ale też odpowiednie normy dla instalacji elektrycznej pojazdu. Układ ten musi opierać się na specjalnych bezpiecznikach, wyłącznikach automatycznych i ogranicznikach prądu, a wymagania te dotyczą także tachografów, jak urządzeń niemal zawsze utrzymujących się przy zasilaniu. Dlatego na rynku funkcjonują tachografy specjalnie przystosowane do ADR
Dobra wiadomość dla przewoźnika była taka, że kara administracyjna za brak tachografu zgodnego z ADR jest kilkukrotnie niższa niż kara za dalsze korzystanie z tachografu starej generacji. Wykroczenie w ramach ADR wyceniono na 2 tys. złotych, podczas gdy wykonywanie przewozu międzynarodowego ze starym urządzeniem kosztowałoby 12 tys. złotych.
Oto komunikat WITD w Gorzowie Wielkopolskim:
W środę (26 marca 2025 r.), na autostradzie A2 w pobliżu Słubic, inspektorzy lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego kontrolowali ciężarówki przewożące m.in. paliwa, gazy i inne towary niebezpieczne. Kontrolujący sprawdzili 18 jednostek transportowych, które przewoziły ładunek niebezpieczny.
Inspektorzy sprawdzali dokumenty wymagane podczas transportu towarów niebezpiecznych, m.in. dokumenty przewozowe, dokumenty potwierdzające spełnienie dodatkowych wymogów technicznych dla pojazdów przewożących towary niebezpieczne i zaświadczenia ADR potwierdzające posiadanie przez kierowcę odpowiednich kwalifikacji do wykonywania przewozu towarów niebezpiecznych. Sprawdzane było również wymagane wyposażenie oraz prawidłowość oznakowania jednostek transportowych i opakowań, w których znajdowały się towary niebezpieczne.
Kontrolujący mieli zastrzeżenia tylko do jednej skontrolowanej jednostki transportowej, którą przewożono w cysternie 24 000 kg etanolu (UN1170) z Polski do Niemiec. Do wykonania takiego przewozu powinien być wykorzystany pojazd spełniający określone wymagania techniczne. Uwagi dotyczyły tachografu, który nie był przystosowany do pracy w strefach niebezpiecznych. Okazało się, że przedsiębiorca wymieniając tachograf na inteligentny tachograf drugiej wersji nie zwrócił uwagi na dodatkowe wymagania wynikające z przepisów umowy ADR. Za to naruszenie przedsiębiorcy grozi kara pieniężna w wysokości 2 000 złotych.