Po wielu latach dyskusji, Szwecja zadecydowała o zniesieniu bardzo nietypowego przepisu. Mowa o 36-godzinnym limicie, obowiązującym przy nakładaniu blokad na koła zagranicznych samochodów ciężarowych.
Szwedzi nakładają blokady na koła, gdy przewoźnik zostanie przyłapany na poważnym wykroczeniu, takim jak na przykład nielegalny kabotaż. W założeniu ma to skłonić zagraniczne firmy do jak najszybszego opłacenia kary. Co jednak nietypowe, dotychczas szwedzkie przepisy nakazywały, by blokada nie utrzymywała się dłużej niż przez 36 godzin, nawet jeśli kara nie zostanie opłacona. W praktyce doprowadziło to więc do wielu sytuacji, w których policja zdejmowała blokadę po 36 godzinach, a zaraz po tym przewoźnik nakazywał kierowcy ucieczkę z kraju, by uniknąć finansowych następstw.
Wraz ze zmianą przepisów zaplanowaną na 1 stycznia 2025 roku, 36-godzinna reguła zostanie całkowicie zniesiona. Innymi słowy, blokady na kołach ciężarówek będą utrzymywały się tak długo, aż cała należna kwota kary zostanie uiszczona. Jest to bezpośrednia odpowiedź na postulaty szwedzkiej branży transportowej, już od lat domagającej się bardziej efektywnej walki z nieuczciwą konkurencją.