Szwecja: 60-tonowy zestaw próbował przejechać po 4-tonowym moście, prowadził naturalnie GPS

Co jakiś czas w internecie pojawią się doniesienia o kierowcach ciężarówek, którzy kierowani nawigacją satelitarną zapędzają się w jakiś nieprzejezdny teren w postaci lasu, drogi przykrytej zbyt niskim wiaduktem, czy też wąskiej dróżki między budynkami. Wszystko to jednak naprawdę nic ciekawego w porównaniu z historią, która wydarzyła się w ostatnich dniach w Szwecji. Jak donosi bowiem mój szwedzki korespondent Seba – Polski kierowca w Szwecji, powołując się na artykuł z nyteknik.se, kierowca 60-tonowego Volvo FH zniszczył w ten sposób nie tylko swoją ciężarówkę, lecz także i most.

Nawigacja poprowadziła go na niewielki most pontonowy, po którym mogły jeździć maksymalnie 4-tonowe pojazdy. Żeby jednak nie nadrabiać kilometrów, ewidentnie niewiele myśląc, prawdopodobnie szwedzki kierowca postanowił się mocno rozpędzić, w ten sposób chcąc pokonać tę o kilka rozmiarów za małą konstrukcję. Efekt tego był następujący – most złamał się w dwóch miejscach, a wyładowany do maksymalnych 60-ton zestaw wpadł do wody. Wszystko skończyło się więc jego kompletnym zniszczeniem, wielką akcją ratunkową, a także zamknięciem mostu dla pojazdów cięższych niż rowery.

Poniżej zdjęcie, które dołączono do artykułu nyteknik.se. Więcej zdjęć TUTAJ.

szwecja_4tonowy_most_gps_ciezarowka