Cóż to za okropne dziwadło, zapytało się pewnie przed chwilą wielu z Was. Renault Magnum w jakiejś upośledzonej wersji? Nieudany prototyp ciężkiej ciężarówki dystrybucyjnej Renault z końca lat 80-tych? Odpowiedź jest znacznie bardziej skomplikowana – na powyższym zdjęciu można zobaczyć ciężarówkę niezbyt znanej, szwajcarskiej marki FBW.
Dwuosiowe FBW U520 70U pracowało w szwajcarskiej firmie transportowej Nüssli od 1981 roku. Była to ciężarówka z silnikiem umieszczonym pod podłogą zabudowy, dzięki czemu w szoferce próżno było szukać jakiegokolwiek tunelu. Z zewnątrz auto wyglądało jednak jak najzwyklejsza ciężarówka z przełomu lat 70. i 80., co świetnie uzmysławia poniższe zdjęcie innego FBW z tą samą kabiną.
Wróćmy jednak do konkretnego auta użytkowanego przez Nüssli – szwajcarskie ciężarówki zawsze słynęły z ponadprzeciętnej trwałości, więc chyba nie powinno nikogo dziwić, że w 1996 roku FBW nadal było w sensownym stanie technicznym. Problemem była za to kabina, która przez 15 lat pracy zdążyła solidnie zardzewieć. Wówczas to w firmie podjęto więc decyzję, że zamiast remontować kabinę, zastąpi się ją po prostu inną konstrukcją, wszak umieszczony pod zabudową silnik dawał ku temu szerokie możliwości. Żeby było ciekawiej, Szwajcarzy wykazali się przy tym sporą fantazją i sięgnęli do kabinę z Renault AE. I tak oto powstał samochód ciężarowy, który był bardzo brzydki i jeszcze bardziej ciekawy, w niecodzienny sposób łącząc super nowoczesną kabinę „Magnumki”, koła typu trilex, podwozie zaprojektowane w latach 70-tych i połacie ryflowanej blachy.
Żeby było ciekawiej, zamontowanie kabiny z Renault AE poszło w parze z koniecznością zastosowania kilku interesujących rozwiązań technicznych. W aucie pozostawiono oczywiście oryginalny silnik oraz 10-biegową, planetarną skrzynię biegów o elektropneumatycznym układzie wybierania przełożeń. Konstrukcja ta nie wymagała typowego połączenia skrzyni z drążkiem, w związku z czym ten ostatni przeniesiono na deskę rozdzielczą. Co więcej, przekładnia ta nie korzystała też z nożnego sprzęgła, w związku z czym jego pedał dostał nowe zastosowanie – służył do uruchamiania retardera. Z ciekawostek warto jeszcze wymienić fakt, że kabinę zawieszono tylko częściowo na poduszkach, gdyż przód stanął na samych sprężynach.
Szwajcarska ciężarówka z francuską kabiną pozostała w użyciu do początku XXI wieku. W 2001 roku jej eksploatacja stałą się zbyt droga w związku ze wprowadzeniem w Szwajcarii do użytku systemu opłat dla ciężarówek, w którym stawki zależą od ekologiczności pojazdu.
Zdjęcia: specialtrucks.ch, Nüssli AG Carreisen und Transporte (Facebook)