Dwie sytuacje napotkane na drogach 15 lipca, czyli trzy duńskie gabaryty i wypadek na A1

Wybrałem się dzisiaj do Warszawy, gdzie odebrałem czarnego Nissana Navarę, którym w weekend udam się na zlot Master Truck 2014. Nie o Navarze będzie jednak ten tekst, lecz o zdjęciach, które wykonałem jadąc później ze stolicy do rodziny mieszkającej w Bydgoszczy. Po drodze dane mi było bowiem zobaczyć ciężarówki w dwóch szczególnych sytuacjach.

Pierwszą z nich był wypadek na A1 nieopodal Ciechocinka. Scania z cysterną przebiła na węźle barierkę i spadła na dach, w wyniku czego ciężarówka uległa bardzo poważnemu zniszczeniu. Kiedy przejeżdżałem obok, dwa potężne dźwigi podnosiły akurat wrak na drogę. W okolicy nie było już żadnych służb ratunkowych, ani nawet policji.

Druga sytuacja była znacznie przyjemniejsza – jechałem sobie krajową „dziesiątką”, kiedy na jednym z dzikich parkingów zobaczyłem zaparkowany konwój trzech duńskich „gabarytów”. Był wśród nich piękny Actros 3360, a także nieco zmęczone już życiem DAF XF i MAN TGA.

SONY DSC SONY DSC SONY DSC

Poniżej zaś można zobaczyć samą Navarę. Muszę przyznać, że to naprawdę szalony pojazd, w którym archaiczny tylny most, resory i bliską tonie ładowność ktoś połączył z 190-konnym dieslem i wszelkimi możliwymi dodatkami.

SONY DSC