Sytuacja w Brennero: korek miał 80 km, rozdzielono ruch, a do pomocy wysłano wojsko

Wczoraj wieczorem informowałem o nawet 50-kilometrowym korku w kierunku Brennero. Jak się jednak okazuje, wcale nie był to wczorajszy rekord. W pewnym momencie korek miał bowiem wzrosnąć do 80 kilometrów!

Gdy sytuacja była już skrajnie beznadziejna, ruch podzielono na dwie grupy. Auta osobowe opuszczały autostradę A22 już na wysokości Chiusa, a więc około 60 kilometrów przed granicą. Ciężarówki pozostawały natomiast na autostradzie, stojąc w osobnym korku. Co więcej, auta osobowe i ciężarowe poddawano kontrolom medycznym na dwóch różnych pasach.

Jak jest natomiast obecnie? Poranne doniesienia mówiły o dalszych korkach. Około godziny 10 zaczęły się jednak pojawiać informacje o rozładowaniu zatoru. To zasługa między innymi znacznego zmniejszenia ruchu aut osobowych. Dzięki temu ciężarówki otrzymały wjazd na oba pasy kontrolne. Ponadto swojego wsparcia udzieliło wojsko, wysyłając dodatkowy personel do prowadzenia kontroli.

Dla niezorientowanych dodam, że omawiane utrudnienia związane są z kontrolami medycznymi na granicy. Austriacy postanowili mierzyć temperaturę wszystkich kierowców i pasażerów chcących wjechać do kraju. Prowadzą też rejestr tych osób, fotografując dowody tożsamości.

Zdjęcie nie jest bezpośrednio związane z tekstem.