System zapobiegania nudzie dla kierowców ciężarówek – Bosch oficjalnie prowadzi prace

Producenci systemów elektronicznych mają nowe zadanie – znaleźć zajęcie dla kierowców, którzy nie musza trzymać kierownicy. Dla sprawy stworzono już całe konsorcjum firm, a ich wspólnym pracom przewodniczy firma Bosch.

Wraz z rozwojem autopilotów, kierowcy ciężarówek mogą otrzymać bardzo niewdzięczną rolę. Będą siedzieli w kabinie tylko po to, by przejąć kontrolę w razie sytuacji awaryjnej. Innymi słowy, będąc potrzebni po to, by w razie problemów ponieść odpowiedzialność za ewentualny wypadek. I nie ma w tym żadnej przesady. Spójrzmy bowiem na sytuacje z autopilotami w samochodach osobowych marki Tesla – wielokrotnie dochodziło z nimi do wypadków, lecz zawsze to kierowca, a nie producent auta, ponosił odpowiedzialność.

Choć więc w czasie jazdy po autostradzie nie będzie trzeba kierownicy i pedałów, od kierowców nadal będzie wymagana pełna trzeźwość umysłu. A w jaki sposób tego dokonać? Właśnie na to pytanie mają odpowiedzieć firmy przewodzone przez Boscha. Niemiecki magazyn „Focus” cytuje przy tym słowa jednego z boschowskich menadżerów: „Założeniem jest utrzymać kierowcę w stanie optymalnego obciążenia, by mógł on przejąć kierowanie gdy tylko będzie to potrzebne”.

Kierowca będzie więc musiał mieć jakiejś zajęcie, by nie ulec zupełnemu znużeniu. Można się też spodziewać czujników lub kamer, które będą obserwowały kierowcę i oceniały stan jego skupienia na pracy. A przy okazji padają pierwsze propozycje czynności, które można by wykonywać w czasie takiej zautomatyzowanej jaqzdy. Miałoby to być słuchanie muzyki lub proste prace administracyjne, jak odpisywanie na wiadomości e-mail.