Symboliczny przejazd z kontenerami przez granicę, tuż po włączeniu Polski do Schengen

Statystyki dotyczące koronawirusa wzbudzają coraz większe obawy. Jeśli poziom zachorowań będzie utrzymywał się na obecnym poziomie, w Polsce i Europie mogą powrócić kwarantanny. To zaś oznaczałoby problemy znane sprzed kilku miesięcy, z kolejkami na granicach i ogólnym paraliżem ruchu.

A skoro temat granic znowu jest tak istotny, proponuję zrobić małą wycieczkę po historii. Cofniemy się do nocy z 20 na 21 grudnia 2007 roku, a więc daty, którą wielu z Was zapewne doskonale pamięta. Może to nawet ktoś z Was prowadził jedną z dołączonych na zdjęciach ciężarówek. Były to Scania serii 4 oraz Renault Magnum z barwach firmy Jager spod Sochaczewa, wiozące między Polską a Niemcami 40-stopowe kontenery morskie.

Właśnie te dwa zestawy jako jedne z pierwszych przekroczyły polsko-niemiecką granicę bez najmniejszej kontroli. Kierowcy nie musieli okazywać żadnych dokumentów, w tym nawet dowodu osobistego. Skorzystali bowiem z rozszerzenia strefy Schengen, które dokonało się ledwie kilka minut wcześniej, właśnie w nocy z 20 na 21 grudnia.

Wraz Polską do Schengen dołączono wówczas Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Maltę, Słowację, Słowenię oraz Węgry. Na unijnych granicach nie brakowało uroczystości, a szczególnie świętowały osoby mieszkające w ważnych regionach przygranicznych. Stąd też huczne uroczystości w Lubieszynie pod Szczecinem, zachowane do dziś na licznych nagraniach. To właśnie na tych filmach przejeżdżają wspomniane Scania oraz Renault, trąbiąc, mrugając światłami i włączając się w ogólną radość.