Święta z kolejką do Dover? Już za tydzień rusza kolejna Operacja Brock na trasie M20

Gdy zbliża się Boże Narodzenie, sytuacja w transporcie do Wielkiej Brytanii staje się mocno napięta. Przepustowość portów jest bowiem na tyle ograniczona, że w świątecznym ruchu nietrudno o paraliż. Czy natomiast rok 2022 będzie równie problematyczny, co ubiegłe? Niebezpieczeństwo na pewno istnieje, gdyż władze w Londynie prowadzą już stosowne przygotowania.

Począwszy od poniedziałku, 12 grudnia, na autostradzie M20 w hrabstwie Kent prowadzona będzie operacja Brock. Oznacza to, że główna jezdnia w kierunku portu zostanie przygotowana na przestoje samochodów ciężarowych, organizowane bezpośrednio na jezdni, na wszystkich pasach ruchu. To tam kierowcy będą czekali na prawo do przejazdu, by nie przenosić zatorów bezpośrednio w okolice Dover. Za to ruch aut osobowych będzie odbywał się na przeciwległej jezdni, podzielonej tymczasowo na dwa kierunki. Jeśli natomiast któryś kierowca ciężarówki nie zastosuje się do Operacji Brock lub będzie próbował ją ominąć, na przykład trasą M2/A2 przez Brenley Corner, czeka go kara na 300 funtów (ponad 1600 złotych).

Do poniedziałku można spodziewać się prac przygotowawczych, polegających na montażu tymczasowego oznakowania i ustawianiu barier. Z tego też powodu ruch na autostradzie M20 będzie nocami utrudniony. Zamknięcia zaplanowano są na noce 7-8 grudnia, 8-9 grudnia, 9-10 grudnia oraz 11-12 grudnia, zawsze godzinach od 21 do 6 rano. Będą się one odbywały odcinkowo, między węzłami 7, 8 oraz 9, dlatego też warto zwracać szczególną uwagę na oznakowanie oraz komunikaty przy drogach.

Na zdjęciu: niesławna Operacja Brock z 2022 roku, gdy tysiące kierowców utknęły w kolejce do Dover, z uwagi na francuskie wymagania covidowe