Straż Graniczna: dwa kradzione Iveco Stralis, jeden komis i nikt nic nie wie

Szukałeś właśnie świeżego Iveco Stralis z 500 konnym silnikiem i zainteresowały Cię dwa białe ciągniki z Podkarpacia? No to możesz się cieszyć, że nie pojechałeś kupić żadnego z nich. Jak bowiem czytamy w komunikacie Straży Granicznej, były to pojazdy kradzione:

straz_graniczna_iveco_stralis_500

Dwa samochody ciężarowe o łącznej wartości prawie 390 tysięcy złotych zatrzymali 2 maja funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej z placówki w Korczowej.

Pierwszy z dwóch pojazdów zatrzymano wcześnie rano na przejściu granicznym w Korczowej. Podczas kontroli legalności pochodzenia samochodu ciężarowego marki Iveco, funkconariusze SG ustalili, że został on skradziony na terenie Włoch i udaremnili jego wywiezienie z terytorium Unii Europejskiej.
 
Samochodem podróżował 41-letni mieszkaniec Podkarpacia, który wyjaśnił, że pojazd został kupiony w jednym z komisów na terenie województwa podkarpackiego. Po przeprowadzeniu kontroli legalności pochodzenia wszystkich pojazdów, jakie się znajdowały we wspomnianym komisie, funkcjonariusze SG zatrzymali kolejny samochód ciężarowy marki IVECO, również skradziony na terenie Włoch.

Wartość pierwszego pojazdu oszacowano na 200 tysięcy złotych, zaś drugiego na 190 tysięcy złotych. Właściciel komisu stwierdził, że nic nie wiedział o nielegalnym pochodzeniu pojazdów.
 
Sprawę do dalszego prowadzenia przekazano funkcjonariuszom Policji z Komisariatu Policji w Radymnie i z Posterunku Policji w Wiązownicy.

Źródło: Straż Graniczna