Stare ciężarówki czekające na eksport z Finlandii – to też bardzo rzadkie egzemplarze

Kilkukrotnie oglądaliśmy już takie pojazdy na zdjęciach z Hamburga lub Antwerpii (na przykład tutaj), czy nawet z dróg prowadzących do tamtejszych portów (tutaj). Jak się jednak okazuje, nie tylko w Europie Zachodniej można spotkać całe składowiska starych ciężarówek czekających na eksport poza kontynent. Podobne sceny pojawiają się także z Finlandii, co teraz obejrzymy sobie na zdjęciach z portu Vuosaari, położonego pod Helsinkami.

Fotografie wykonał Czytelnik Michał, który nie tylko miał okazję przejść się wśród tych zmęczonych życiem pojazdów, ale też widział jak wygląda zwożenie ich na miejsce. Finowie wykorzystywali przy tym Scanię serii 4 dosyć nietypowej konfiguracji, wyposażoną w hydrauliczną płytę oraz podwozie typu 6×2.

Jak przystało na kraj nordycki, wśród czekających na transport pojazdów dominowały Volva oraz Scanie. W większości były ciężkie podwozia pod zabudowy, pochodzące z branży dystrybucyjnej, czy komunalnej. Choć, co ciekawe, już na pierwszy rzut oka da się tutaj dostrzec dwa pojazdy marki Iveco, lubiane w Afryce za wytrzymałą mechanikę, a w samej Finlandii nadspodziewanie popularne. Co jest natomiast jest w tym wszystkim najciekawsze, to fakt, że wśród eksportowanych pojazdów były też zaskakujące i poszukiwane „rodzynki”.

Pierwszy z nich to Volvo F10 z absolutnego początku produkcji, jeszcze z całkowicie płaskim dachem oraz emblematem „Turbo 6” na atrapie chłodnicy. Takie wczesne wersje są już w Europie bardzo mocno poszukiwane, wszak mowa o sprzęcie liczącym około 40-45 lat. Ich wartość zabytkowa nie podlega wręcz żadnej dyskusji, choć najwyraźniej na ten egzemplarz chętnego już zabrakło. Być może była to wina konfiguracji, bez kabiny sypialnej, a przy tym z niepraktycznie długim rozstawem osi. A może po prostu klient z Afryki przebił jakiekolwiek oferty cenowe. W każdym razie, ciężarówka o typowo fińskiej zabudowie, przeznaczonej do transportu ciężkich maszyn leśnych, wylądowała w porcie, będąc tam szczególnie smutnym obrazkiem. Tym bardziej, że jej wiek o nawet dwie dekady przerastał pojazdy stojące dookoła: Mercedesa Actrosa MP1, Volvo FL6 oraz dostawczą Toyotę Hiace.

Drugi szczególny przykład to Iveco EuroStar, które zostało załadowane na Scanię serii 3. Już sam widok EuroStara może zwracać uwagę, wszak to model, który wyjątkowo szybko zaczął znikać z europejskich dróg. Ten egzemplarz jest zaś o tyle szczególny, że wyposażono go w niezwykle rzadko spotykany, najwyższy wariant kabiny. Jest on na tyle wysoki, że może wręcz wyglądać na konstrukcję nieoryginalną. Niemniej w latach 90-tych takie kabiny montowano w fabryce, a ilość przestrzeni w ich wnętrzach był jak na tamte czasy rekordowa. Wystarczy więc poczekać kilka lat, by takie EuroStary zaczęły robić na zlotach prawdziwą furorę.

Wnętrza najwyższego TurboStara:

I poglądowe zdjęcie z naczepą: