Starachowickie Muzeum Przygody i Techniki wzbogaciło się o dwa nowe eksponaty ściśle związane z historią miasta. Są to oczywiście samochody ciężarowe marki Star, które w latach 90. opuściły starachowicką fabrykę ciężarówek. Pojazdy, o których mowa, to policyjne ciężarówki z komend z Kielcach oraz we Wrocławiu – pierwsza z nich, model 200, służyła do przewożenia policjantów, natomiast druga to 742, którym transportowano więźniów.
Trzeba przyznać, że są to stosunkowo nowe pojazdy jak na muzealne zbiory. Ciężarówki z lat 90. wybrano jednak całkowicie świadomie, chcąc w ten sposób stworzyć w Starachowicach wystawę, która przedstawi całą historię marki, a także powojenne dzieje Polski – od komunizmu, poprzez przemianę ustrojową, aż po dzisiejszy kapitalizm. Dotychczas muzeum zdążyło już pozyskać takie rodzynki jak na przykład replika papieskiego papamobile, czy oryginalna ciężarówka wożąca zomowców na akcje. Teraz natomiast przyszedł czas na auta z okresu przemiany ustrojowej, kiedy PRL-owskie konstrukcje zaczęły służyć w kapitalistycznym państwie obok nowocześniejszych maszyn zachodnich producentów.
Planowana przez starachowickie muzeum wystawa może być naprawdę ciekawym wydarzeniem. Do jej zorganizowania konieczne jest jednak wybudowanie nowej hali ekspozycyjnej, co pochłonie około 3 mln zł, oczywiście przy udziale środków unijnych. Jeszce w tym roku ma jednak powstać dokumentacja planowanej inwestycji, więc wszystko wydaje się być na dobrej drodze.
