36-letni Star 200, odbudowany na nowych częściach – Polskie Ciężarówki 01/2024

Po zimowo-wiosennej przerwie, witam w kolejnym artykule z serii „Polskie Ciężarówki”. To projekt realizowany przy współpracy z fotografem Heńkiem Anielskim (Ciężarówki w obiektywie spottera), a skupiamy się tutaj wyłącznie na produktach polskiego przemysłu motoryzacyjnego, przedstawiając je na sesjach zdjęciowych oraz opisując historie ich właścicieli. Wszystko po to, by uchronić te pojazdy przed zbyt wczesnym zapomnieniem. Dotychczasowe artykuły z tej serii znajdziecie pod tym linkiem, a kolejnych kandydatów do sesji możecie zgłaszać pod adresem [email protected].

Bohaterem dzisiejszej sesji będzie chyba najpopularniejsza ciężarówka Polski lat 80-tych oraz 90-tych, czyli Star 200. Z uwagi na specyfikę swoich czasów, można powiedzieć, że model ten wyjeżdżał na drogi z aż dwóch różnych źródeł. Wybrana grupa użytkowników, w tym głównie przedsiębiorstwa państwowe, odbierała swoje „dwusetki” jako fabrycznie nowe, w ramach produkcji trwającej od 1976 do 1994 roku. Reszta, w tym przede wszystkim małe firmy prywatne, często musiała najpierw złożyć lub wyremontować swojego Stara w przydomowym warsztacie, bazując na zakupionych gdzieś, używanych podzespołach.

Do tej drugiej grupy należał Bogdan Kamiński z Przedborza w województwie łódzkim. Obecnie 61-letni przedsiębiorca niejednokrotnie składał Stara 200 we własnym warsztacie, by następnie wdrożyć go do zarobkowej eksploatacji i zbudować w ten sposób transportowy biznes. Po dekadach pozostał z tego oczywiście ogromny sentyment, a przy okazji też rozległa wiedza mechaniczna, ze znajomością dosłownie każdej starowskiej śrubki. Dlatego osiem lat temu Bogdan postanowił przypomnieć sobie czasy młodości, ponownie kupując Stara 200 i zabierając się do jego remontu.

Bazową ciężarówkę – Stara 200 z 1988 roku – udało się zakupić w stanie określanym jako „na chodzie”. Pojazd był więc sprawny, jeździł, skręcał i hamował, ale od strony wizualnej prezentował się bardzo słabo. Remont wymagał więc nie tylko kompletnego rozebrania pojazdu, ale też zakupu wielu nowych podzespołów, na czele z wymianą większości elementów nadwozia. Wszystkie te prace pochłonęły około 12 miesięcy i skutkowały doprowadzeniem ciężarówki do po prostu fabrycznego stanu.

Jedną z najważniejszych zmian był montaż nowej kabiny. Udało się znaleźć tak zwany „leżak magazynowy”, nigdy nie zakładany na ciężarówkę, pozbawiony jakichkolwiek uszkodzeń i mający w pełni oryginalne, idealnie zachowane wnętrze. Niemniej nawet takie nieużywane nadwozie zdążyło nagryźć się zębem czasu, przez co konieczne było poddanie go ponownemu lakierowaniu. To oznaczało rozkręcanie nieużywanego nadwozia dosłownie na części pierwsze.

Tych „leżaków magazynów” znaleziono  znacznie więcej. Bogdan kupił między innymi nigdy nie używane burty boczne, jeszcze z charakterystycznymi wytłoczeniami nazwy producenta, czyli firmy SHL. Udało się też pozyskać nowe, oryginalne błotniki tylne, które dla Stara 200 z trójstronną wywrotką – oficjalnie zwanego Star 3W200 – są już prawdziwym „białym krukiem”. Innym cennym zakupem była nigdy nie używana skrzynia biegów w nowszej, zsynchronizowanej wersji, niewymagającej podwójnego wysprzęglania. Za to silnik pozostał oryginalny, będąc doskonale znaną, 6,8-litrową, 150-konną jednostką bez turbiny.

Głównym założeniem tego projektu było odtworzenie zestawu, którym Bogdan przemierzał niegdyś polskie drogi. Dlatego samowyładowczy Star otrzymał towarzystwo, w postaci przyczepy Autosan D-47A z 1973 roku, oczywiście na dwóch osiach oraz obrotnicy. Przyczepa ta co prawda czeka jeszcze na odrestaurowanie, ale nawet w swojej obecnej kondycji, nieco zmęczonej już życiem, idealnie uzupełnia polską ciężarówkę.

Jako że cały projekt ma charakter hobbystyczno-sentymentalny, zestaw nigdy nie trafił do codziennej eksploatacji. Od blisko ośmiu lat wiedzie on spokojny żywot samochodu zabytkowego. Ładunki – w tym głównie płody rolne lub inne materiały sypkie – przewozi tylko sporadycznie, gdy trzeba akurat dojechać w jakieś bardzo ciasne miejsce, niedostępne dla większych i nowszych ciężarówek z firmy. Tutaj też właściciel ciężarówki wskazuje na zalety modelu 200, mianowicie ogólną zwinność i kompaktową budowę. Poza tym trzeba podkreślić, że to już rocznik 1988, a więc ten wyposażony w długo wyczekiwane wspomaganie kierownicy.

Na koniec dodam, że to już druga ciężarówka panów Kamińskich z Przedborza, którą mam przyjemność opisywać. Poprzedni artykuł znajdziecie pod następującym linkiem: Tatra 815 po remoncie, do pracy zgodnie z przeznaczeniem – Sesja Miesiąca 5/2024

Pełna sesja zdjęciowa: