Stała linia między Polską a Chinami – CEVA Logistic chce wozić ładunki z trzech branży

Kilkukrotnie pisałem już o ciężarówkach z firmy Alblas, które w ubiegłym roku zaczęły kursować między Chinami a Europą. Kto natomiast stał za logistyczną stroną tego przedsięwzięcia? Organizacją ładunków zajmowała się firma CEVA Logistic, czyli operator o prawdziwie światowym zasięgu.

Właśnie CEVA Logistic wydało wczoraj w tej sprawie oficjalny komunikat. Firma ogłasza otwarcie stałej linii między Chinami a Polską, realizowanej przy użyciu samochodów ciężarowych. Wskazuje się też, że ładunki mają pochodzić przede wszystkim z branży motoryzacyjnej, branży rozwiniętych technologii oraz branży przemysłowej.

Zalety? Dotychczasowe transporty wykazały, że przewóz drogowy jest o 50 proc. tańszy od lotniczego. Jest to też dwukrotnie szybsze, niż wysłanie kontenera drogą morską. Ponadto, w przypadku transportów typu „od drzwi do drzwi”, mamy oszczędność od 30 do 50 proc. czasu względem transportu kolejowego.

Dla przykładu, przejazd do naszego kraju z Xiamen na wschodzie Chin potrafi zamknąć się w 12 dniach jazdy. Dystans wynosi przy tym 8,5 tys. kilometrów, a po drodze ciągnik siodłowy z naczepą musi przemierzyć Chiny, Kazachstan, Rosję oraz Białoruś. Wszystko odbywa się też pod karnetem TIR, znacznie ułatwiając procedury.