Grupa Traton, tworząca ciężarowy dział koncernu Volkswagen, zaprezentowała swoje wyniki sprzedażowe z pierwszej połowy bieżącego roku. Potwierdzenie znalazł przy tym europejski kryzys, a jednocześnie ujawniły się duże różnice między markami.
Wszystkie cztery marki Tratona, czyli Scania, MAN, International, Volkswagen Caminhões e Ônibus, dostarczyły w ciągu sześciu miesięcy 160 108 nowych pojazdów. To o 5 procent mniej niż w pierwszej połowie 2023 roku, gdy dostarczono 168 114 sztuk.
Jeśli chodzi o poszczególne marki, to bardzo dobrze radzi sobie Scania, odnotowując w skali rok do roku 13 procent wzrostu sprzedaży (z 23,8 do 25,8 tys. sztuk). Jeszcze lepiej poradził sobie brazylijski Volkswagen Caminhões e Ônibus, naliczając aż 16 procent wzrostu (z 7,9 do 11,9 tys. sztuk). Za to bardzo słabe miesiące mają za sobą MAN oraz International. Niemiecka marka zmniejszyła sprzedaż o 12 procent (z 28,8 do 25,3 tys. sztuk), a amerykańska o całe 23 procent (z 23,2 do 16 tys. sztuk).
Skąd wzięły się poszczególne wyniki? Scania oraz Volkswagen bardzo mocno zyskały na wzroście sprzedaży w Ameryce Południowej, w tym głównie w Brazylii. Rynek ma się tam obecnie naprawdę świetnie, nie tylko za sprawą dobrej kondycji transportu, ale też niedawnej przesiadki na silniki Euro 6. Poza tym Scania wiele zawdzięcza bardzo dobrym wynikom układów napędowych typu Super.
MAN, wyjątkowo popularny wśród krajowych klientów, mocno ucierpiał na kryzysie w niemieckiej gospodarce. Nie sprzyja mu też ogólny kryzys w europejskim transporcie. Jedyne co uratowało firmę przed jeszcze większym spadkiem, to dobra sprzedaż dostawczego modelu TGE. Za to 23-procentowy spadek sprzedaży Internationala związany jest ze zdarzeniem losowym, w postaci pożaru fabryki jednego z głównych dostawców. Niegotowe ciężarówki utknęły przez to na placach, a ich dostawy prawdopodobnie ruszą w drugiej połowie roku.
Na koniec pojawia się pewna ciekawostka. Otóż ogólne założenia władz są takie, by w najbliższych latach mocno wzrosła sprzedaż samochodów ciężarowych na prąd. Tymczasem w przypadku Tratona, czyli jednego z największych producentów na świecie, sytuacja okazała się wręcz odwrotna. Sprzedaż elektryków nie tylko nie wzrosła, ale wręcz spadła o 7 procent, z 654 sztuk w pierwszej połowie 2023 roku do 605 sztuk w pierwszej połowie bieżącego roku. Szczególnie mocno odczuły to marki europejskie, gdzie spadek był aż 36 procentowy, a za to obroniły się obie Ameryki (International dostarczył o 138 procent więcej elektryków, Volkswagen o 124 procent).