Choć dla wielu producentów rok 2022 nie należał do łatwych, Renault Trucks Polska naprawdę nie miało na co narzekać. Wręcz przeciwnie, firma odnotowała w Polsce bardzo wyraźne wzrosty w każdym segmencie, od podwozi do 16 ton (+33 procent), przez podwozia powyżej 16 ton (+47 procent), aż po ciągniki siodłowe (+18 procent). Czy natomiast był to wynik tylko z naszego kraju, czy może zjawisko na skalę międzynarodową?
Jak się okazuje, nowe „Renówki” robią coraz większa karierę także na wielu innych rynkach. Wskazują na to ogólnoeuropejskie statystyki z ubiegłego roku, według których Renault Trucks sprzedało o aż 15 procent więcej pojazdów, dochodząc do poziomu 52 tys. sztuk. Przy tym szczególnie dobrze wypadło to w klasie ciągników i ciężkich podwozi, w dwóch regionach Europy: na rynku południowo-wschodnim, obejmującym Bułgarię, Rumunię, Węgry oraz Ukrainę (41 procent łącznego wzrostu sprzedaży), a także na rynku niemieckim (40 procent wzrostu sprzedaży). Firma zdołała też umocnić swoją pozycję lidera we Francji, zbliżając się tam do 30 procent udziału w rynku.
Jeszcze ciekawiej wypadło to na rynkach pozaeuropejskich, gdyż tam sprzedaż Renault Trucks wzrosła o 24 procent, do poziomu 6,8 tys. sztuk. Tutaj Francuzi wymieniają tak egzotyczne dla nas kraje, jak Indonezja (10 procent wzrostu sprzedaży) oraz Chile (6 procent wzrostu sprzedaży), a także wiele krajów afrykańskich. Poza tym firma pochwaliła się najwyższym w swojej historii udziałem w rynku Arabii Saudyjskiej, wynoszącym 16 procent. A przy okazji Renault Trucks wspomina o dużej ekspansji serwisowej na pozaunijne rynki, otwierając w ubiegłym roku nowe przedstawicielstwa w Algierii, Kenii, Angoli i Tunezji.
Na zdjęciu widzicie Renault Trucks Gamy C Evolution w Republice Demokratycznej Konga, czyli z kraju szerzej opisywanego w następujących artykułach: Drogowe realia w Dem. Rep. Konga, z punktu widzenia polskiego kierowcy ciężarówki oraz Ciężarówki w Demokratycznej Republice Konga, gdzie światła i bieżnik są chyba zbędne