W Polskich ogłoszeniach sprzedaży pojawił się Mercedes-Benz Sprinter w kompletnie zaskakującej konfiguracji. Jest to samochód całkowicie przeplatający cechy „busa” oraz pełnoprawnej ciężarówki.
Jak wyjaśnia sprzedający, samochód ten służył do celów pokazowych i jest jedynym egzemplarzem w swoim rodzaju. Był to pojazd demonstracyjny firmy Webasto i dlatego też został on wyposażony w agregat chłodniczy tej marki. Co jednak jest w tym wszystkim najciekawsze, to konfiguracja podwozia.
Z fabryki opisywany samochód wyjechał jako 5-tonowy Sprinter 516 CDI. Następnie doposażono go w dodatkową oś wleczoną, będącą podobno oryginalnym produktem Mercedesa. U góry zamontowano zaś chłodniczy kontener. Jest to nadwozie wąskie niczym w „busach” i długie niczym w „ciężarówkach”. Wymiary jego podstawy to 5,86 na 2,25 metra, co pozwala przewieźć 14 europalet.
Uwagę zwraca też nietypowy stosunek ładowności do pojemności silnika. Otóż po wyposażeniu Sprintera w trzecią oś otrzymał on aż 8,4-tonowe DMC. Masa własna to 3,6 tony, legalna ładowność wynosi 4,8 tony, a kierowca musi oczywiście posiadać prawo jazdy kategorii C. Tymczasem pod maską zamontowano zaledwie 2,1-litrowy silnik o mocy 163 KM.
Omawiane ogłoszenie sprzedaży znajdziecie tutaj. Również z niego pochodzą dołączone do tekstu zdjęcia. Ja zaś jestem bardzo ciekawy, czy ktokolwiek się na taką konfigurację w Polsce skusi. Zwłaszcza, że 8,4 tony nierzadko ważą w Polsce samochody zarejestrowane na kategorię B.
Inna sprawa, że sprzedający gotów jest dokonać licznych przeróbek. Samochód można kupić jako podwozie bez zabudowy, silnik może zostać zmieniony na 3-litrowy, a skrzynia manualna na „automat”. Trzyosiowy Sprinter może zostać dostosowany do specjalistycznych zastosowań.