Sprinter tak przeładowany, że ktoś zgłosił go na policję – miał pokonać pół Europy

3140 kilogramów przeładowania to wynik, który mógłby robić wrażenie nawet na lokalnych drogach. Tymczasem pewien użytkownik Mercedesa Sprintera wybrał się tak w trasę przez pół Europy, Do pokonania miał między innymi Niemcy i tam też jego przejazd się zakończył.

Samochód z „plandeką” i „kurnikiem” jechał na trasie z Wielkiej Brytanii do Europy Południowej (konkretnego kraju nie podano). Przewoził przy tym szeroko rozumiany dobytek, jak opony, rowery, czy ubrania. Zwracał też uwagę innych użytkowników dróg, kołysząc się na boki i lawirując po pasie ruchu. Ktoś w końcu zadzwonił więc na policję i samochód został zatrzymany.

Kontrola miała miejsce dzisiaj rano, pod Höhr-Grenzhausen, zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od belgijskiej granicy. Samochód ściągnięto z autostrady A48 i poddano ważeniu. Sprawdzono też stan techniczny oraz poproszono kierowcę o książkę czasu pracy. Dokument ten jest w Niemczech obowiązkowy dla przewozów pojazdami między 2,8 a 3,5 tony.

Ważenie wykazało wspomniane 3140 kilogramów przeładowania. Zarejestrowany na 3,5 tony Sprinter, wyposażony w pojedyncze tylne koła, ważył dokładnie 6,64 tony. Do tego doszedł też brak książki czasu pracy oraz przednia szyba pęknięta tuż przed twarzą kierowcy. Dalszy przejazd został więc zakazany, a kierowca i przewoźnik mają zostać ukarani.