Sprinter 4×4 za milion złotych – to „ambulans pirotechniczny ” dla Straży Granicznej

Autor tekstu: Krystian Pyszczek

Funkcjonariusze Straży Granicznej z lotniska Kraków Balice otrzymali w poniedziałek nowoczesny „ambulans pirotechniczny”. To pierwszy tego typu pojazd służący na terenie krakowskiego portu lotniczego.

Głównym zadaniem ambulansu pirotechnicznego jest transport sprzętu przeznaczonego do neutralizacji materiałów wybuchowych oraz innych przedmiotów niebezpiecznych. Samochód z Krakowa oparty został na bazie najnowszej generacji Mercedesa Sprintera z załogową kabiną. Pojazd ma 5 ton dopuszczalnej masy całkowitej, może zabrać na pokład sześciu funkcjonariuszy wraz z sprzętem, a dodatkowo wyposażono go w napęd na cztery koła.

Niestety nie upubliczniono żadnych informacji na temat pracującego pod maską silnika. Niemniej dotychczasowe zakupy tego typu Sprinterów obejmowały najczęściej rzędowe motory 4-cylindrowe zamiast topowych V-szóstek (których produkcja kończy się wraz z nadejściem 2022 roku). Pozwala to przypuszczać, iż w tym przypadku jest podobnie.

Z zewnątrz specjalistyczny Sprinter wyróżnia się podniesionym zawieszeniem oraz przednim orurowaniem. Oprócz standardowych dla pojazdów uprzywilejowanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, na dachu ambulansu zamontowana została belka LED, poprawiająca widoczność z dużych odległości.

Znacznie większe wrażenie robi jednak wyposażenie umieszczone wewnątrz samochodu. Oprócz narzędzi przeznaczonych do rozbrajania ładunków wybuchowych i otwierania trudno dostępnych przejść, Mercedes posiada na swoim pokładzie również kombinezony przeciwodłamkowe, które częściowo chronią saperów w przypadku przedwczesnej detonacji bomb. Ci jednak nie muszą nawet podchodzić do podejrzanego pakunku, gdyż ambulans wyposażony został w zdalnie sterowanego robota, kierowanego z wnętrza pojazdu. Robot zjeżdża z tylnego przedziału po specjalnych rampach i jest w stanie unieszkodliwić ładunek wybuchowy z dala od załogi i osób postronnych.

W sytuacji gdy niebezpieczne materiały należałoby przetransportować poza strefę zagrożenia, Mercedes przystosowany został również do holowania tak zwanej „beczki pirotechnicznej”. To specjalny pojemnik, zdolny wytrzymać wybuch nawet znacznej ilości materiałów pirotechnicznych.

Wartość całego pojazdu wraz ze sprzętem wynosi około miliona złotych. Czy natomiast tak kosztowny Mercedes będzie miał co robić? Teoretyczną odpowiedzią mogą być statystyki – od początku 2021 roku na krakowskim lotnisku podjęto już 35 interwencji związanych z pozostawiony bagażami i pakunkami, które potraktowano jako potencjalne ładunki wybuchowe.