Jak już informowałem kilka tygodni temu, konkretnie TUTAJ, we Francji wystartowała sprawa sądowa, w której oskarżona została część zarządu firmy Norbert Dentressangle. Wszystko dotyczyło zatrudniania zagranicznych kierowców, w tym Polaków, Rumunów oraz Portugalczyków, którzy zdaniem oskarżycieli mieli być wynagradzani niezgodnie z francuskimi przepisami dotyczącymi pracy, mianowicie według polskich, rumuńskich i portugalskich norm.
I ledwie ta sprawa wystartowała, a już można powiedzieć, że wylądowała. Jak bowiem podają właśnie francuskie media, sąd w Walencji anulował znakomitą część postępowania, na przykład taki materiał dowodowy jak przesłuchania. Tym samym sąd przychylił się do wniosku złożonego przez obrońców w marcu, w którym powoływali się oni na łamanie podstawowych zasad dotyczących prawa do obrony. Oskarżyciel ma teraz oczywiście prawo złożyć apelację od powyższej decyzji, tymczasem kolejne przesłuchania w całej sprawie wyznaczono na dni 7-11 marca… 2016 roku.
Przy okazji przypomnę, że firma Norbert Dentressangle dopiero co zmieniła właściciela, trafiając w ręce amerykańskiego giganta. Więcej na ten temat pisałem TUTAJ.