Sprawa przeciwko Farm Trans: wyrok sądu już za dwa tygodnie, tymczasem FNV nie ustaje w działaniu

fh farm trans

Autor zdjęcia: „skoczek 69″, fotograf grupy www.truck-spotters.eu.

Na dzisiejszy dzień czekało wielu polskich kierowców pracujących dla holenderskich firm transportowych. Właśnie dzisiaj miała bowiem trzecia miejsce rozprawa dotycząca firmy Farm Trans, którą przed sąd zaprowadził holenderski związek zawodowy FNV. Firma transportowa została oskarżona o stosowanie nielegalnie niskich wynagrodzeń dla polskich kierowców jeżdżących ciężarówkami na polskich rejestracjach – zdaniem FNV powinni oni otrzymywać holenderskie wynagrodzenie, gdyż pracują dla holenderskiej firmy i wykonują tę pracę przede wszystkim na terenie Holandii lub w drodze z/do Holandii.

Przypomnijmy, że dwie pierwsze rozprawy skończyły się tylko odroczeniem procesu – najpierw obrońcy Farm Trans zwrócili uwagę na konieczność przeniesienia sprawy do sądu w innym mieście, a następnie oskarżyli sędziego o stronniczość. Czy dzisiaj sędzia mógł więc dla odmiany podjąć jakąś decyzję? Nie zaskoczę Was – nadal trzeba czekać, choć w tym przypadku już raczej niedługo. Edwin Atema, przywódca kierowców zrzeszonych w FNV, dopiero co napisał na Twitterze następujące słowa: „Farm Trans nadal nie wie czym jest FNV. Za dwa tygodnie będzie wyrok.” Co w praktyce oznacza to pierwsze zdanie? Cała sprawa zostanie zapewne w ciągu kilku godzin wyjaśniona w dłuższym komunikacie FNV dla mediów, a do tego o komentarz może pokusić się także sam Farm Trans. Aktualizacja: Edwin Atema chciał w swoim wpisie zwrócić uwagę na zarzuty firmy Farm Trans. Jej zdaniem FNV bezprawnie jest niezarejestrowane w Izbie Handlowej i właśnie na tym fakcie skupiała się obrona. Obrony merytorycznej zdaniem holenderskiej mediów natomiast nie było wcale.

Jednocześnie warto zaznaczyć, że działania FNV tylko przybierają na sile. W minionych dniach związek bardzo otwarcie komentował wydarzenia z firmą Farm Trans w roli głównej, w tym między innymi sprawę konfiskaty jednego z „kabotażujących” biało-pomarańczowych ciągników siodłowych przez brytyjskie służby (TUTAJ). Do tego na facebookowej stronie „CAO naleving”, prowadzonej właśnie przez FNV, pojawiły się zdjęcia satelitarnej korespondencji między kierowcami a pracownikami biurowymi Farm Trans, a także krytyczny komentarz: „Na poniższych zdjęciach widać jak Farm Trans chce zapobiec zaprzyjaźnieniu polskich kierowców ze związkiem zawodowym. Ale Polacy już się nie boją […]” Przykład zamieszczam poniżej:

Kolejna sprawa to nowy cel związku FNV – firma Bos Dynamics, która, co ciekawe, nie ma typowego polskiego oddziału. Niemniej zatrudnia ona naszych rodaków i dlatego też powstało poniższe pismo, również opublikowane na łamach „CAO naleving”, a do tego skierowane bezpośrednio do Polaków.

Posted by CAO naleving on 8 lipca 2015

Posted by CAO naleving on 8 lipca 2015