Specjalistyczna ciężarówka do przewozu lekkich przyczep, na bazie nowego MAN-a

W ramach przeglądu ciężarowych nowości z dróg, obejrzymy dzisiaj nowego MAN-a TGX w wersji do przewozu pojazdów. Nie będzie to jednak typowy autotransporter, lecz ciężarówka o nieco bardziej specjalistycznym charakterze.

Nowy samochód należy do niderlandzkiej firmy M. Bakkers Transport, a jego najczęstszym ładunkiem będą świeżo wyprodukowane przyczepy. Ciężarówka odbierze je z belgijskiej fabryki i rozwiezie po Beneluksie, Austrii, Niemczech, Francji oraz Danii. Jednorazowo w jednym transporcie będzie mogło jechać od 12 do 20 takich pojazdów, zwykle ustawianych jeden na drugim.

Taka charakterystyka przestrzeni wymaga jak największej przestrzeni. Dlatego platforma ładunkowa MAN-a stoi na wysokości zaledwie 100 centymetrów, a w przyczepie udało się zejść jeszcze 15 centymetrów niżej. Jest to też ciężarówka z żurawiem HDS, zamontowanym między zabudową a kabiną. Dzięki temu cały zestaw przyczep można rozładować w niemal dowolnych warunkach.

Zabudowy przygotowano w taki sposób, by w razie potrzeby mogły przewozić większe pojazdy. Dzięki temu na powrotach MAN będzie mógł transportować maszyny rolnicze, samochody dostawcze, kampery, a nawet krótsze naczepy. Z tego też powodu podłoga przyczepy może zaoferować drugi, górny pokład.

Pod względem konfiguracji jest to MAN TGX 26.510, z 13-litrowym silnikiem oraz największą kabiną sypialną, zwaną obecnie GX. Na wyposażeniu znalazły się liczne systemy bezpieczeństwa, w tym między innymi boczne radary martwego pola. Poza tym właściciel firm zainwestował w pełne wyposażenie z zakresu komfortu i sporo dodatkowego oświetlenia.

Zdjęcia opublikował dealer Den Engelsen Bedrijfswagens, sprzedający zarówno MAN-y, jak i Volkswageny. Pokazowo umieścił on na ciężarówce auta dostawcze i stąd też obecność samochodów zamiast przyczep. A jak taki transport przyczep wygląda w praktyce, możecie zobaczyć na poniższym, przykładowym zdjęciu: