Spadek aktywności flot w 10 krajach – statystyki z wpływem koronawirusa na firmy

Organizacje przedsiębiorców z całej Europy mówią o kryzysie. Poszczególne kraje podają przy tym różne statystyki. W tym artykule przyjrzymy się natomiast statystykom zbiorczym. Przedstawiają one aktywność samochodów firmowych bez podziału na konkretne branże, w całej Europie oraz w dziesięciu różnych krajach,

Statystyki opublikowała firma Webfleet, świadcząca usługi zarządzania flotą. W ramach swojej pracy pobiera ona dane z niemal 1 mln samochodów, należących do 50 tys. firm. Są to samochody ciężarowe, autobusy, samochody dostawcze oraz służbowe auta osobowe, pracujące w najróżniejszych branżach – od transportu dalekobieżnego, po ratownictwo.

W oparciu o powyższe dane, Webfleet stworzył analizę aktywności pojazdów. Obejmuje ona okres od 17 lutego do 3 kwietnia, porównując je ze średnią aktywnością sprzed czasu pandemii. Na wykresach zaznaczono też szczególnie istotne moment, jak dzień zamknięcia granic, czy dzień wprowadzenia izolacji społecznej. Można więc zobaczyć jak wszystko to wpływało na ruch samochodów firmowych.

Pełen raport wraz z wykresami możecie pobrać pod tym linkiem. Poniżej zamieszczam też skrócone wnioski, z wynikami dla całej Europy oraz konkretnych państw.

Europa: średni spadek aktywności monitorowanych pojazdów wyniósł 33 procent.

Włochy: średni spadek aktywności monitorowanych pojazdów wyniósł 42 procent. Spadek postępował bardzo wcześnie, bo już od 24 lutego, gdy zamknięto wybrane regiony. Największa zmiana nastąpiła jednak po zamknięciu całego kraju, 9 marca.

Hiszpania: średni spadek aktywności monitorowanych pojazdów wyniósł aż 54 procent. Był to spadek prawdziwie lawinowy, odnotowany w ciągu zaledwie 5 dni, po ogłoszeniu stanu wyjątkowego 14 marca.

Niemcy: średni spadek aktywności monitorowanych pojazdów wyniósł zaledwie 12 procent. W Niemczech bardzo wyraźnie też widać jednodniowe spadki, odnotowywane w niedziele.

Francja: średni spadek aktywności monitorowanych pojazdów wyniósł rekordowe 59 procent. Podobnie jak w Hiszpanii, był to spadek wyjątkowo szybki. Co też ciekawe, rozpoczął się on już na kilka dni przed wprowadzeniem państwowych restrykcji.

Wielka Brytania: średni spadek aktywności monitorowanych pojazdów wyniósł 46 procent. Miał on miejsce bardzo późno, dopiero w okolicach 20 marca. Widać więc, że Wielka Brytania wyjątkowo długo zwlekała z ograniczeniami.

Niderlandy: średni spadek aktywności monitorowanych pojazdów wyniósł 23 procent. Niemal całkowicie wydarzył się on jeszcze przed wprowadzeniem państwowych restrykcji.

Polska: średni spadek aktywności monitorowanych pojazdów wyniósł 31 procent. Proces jest dosyć powolny i rozpoczął się wraz z zamknięciem granic. Podobnie jak w Niemczech, wyraźnie widać także spadki niedzielne.

Austria: średni spadek aktywności monitorowanych pojazdów wyniósł 36 procent. Tutaj ciekawostką jest bardzo wyraźny wzrost aktywności flot tuż przed zamknięciem kraju. Widać go bardziej niż w innych krajach.

Belgia: średni spadek aktywności monitorowanych pojazdów wyniósł 38 procent. Początkowo mnóstwo było mniejszych lub większych wahań aktywności, a do największego spadku doprowadziło zamknięcie granic.

Szwajcaria: średni spadek aktywności monitorowanych pojazdów wyniósł 18 procent. Nastąpiło to dopiero po wprowadzeniu restrykcji dla przedsiębiorstw.