Solówka z chłodnią na podwoziu 8×2 – Renault T480 na wąskie oraz kręte drogi

Zdjęcia: Munster Vehicle Sales Ltd

Uniknąwszy zniszczenia w wielkich wojnach, wiejskie tereny Wysp Brytyjskich zdołały zachować wyjątkowo starą infrastrukturę. Jak przekłada się to na warunki pracy ciężarówek, mogliśmy zobaczyć ledwie wczoraj, w akcji z naczepą wymagającą przeniesienia ponad budynkami. Dzisiaj obejrzymy natomiast samochód, który właśnie z myślą o takich warunkach został stworzony.

Prezentowany pojazd to Renault T480 High Sleeper, skonfigurowane w układzie 8×2*6, a więc wyposażone w cztery osie, z dwoma kołami napędowymi oraz sześcioma kołami skrętnymi. Podwozie ma też formę „tridemu”, czyli układu z potrójnym wózkiem tylnym, który w stosunku do klasycznego układu 2+2 może zaoferować o nawet kilka metrów mniejszą średnicę zawracania. Co natomiast najciekawsze, to fakt, że nie mówimy o ciężarówce budowlanej lub komunalnej, jakie zwykle widuje się na czteroosiowych podwoziach, lecz o pojeździe chłodniczym, przeznaczonym do pracy bez przyczepy.

Ta czteroosiowa „Renówka”, zupełnie pierwsza tego typu w całym kraju, trafiła pod koniec września do irlandzkiej firmy Castletownbere Fishermans Cooperative Society. Przedsiębiorstwo to zajmuje się transportem świeżych ryb i operuje na południowo-zachodnich peryferiach Irlandii, gdzie nie brakuje krętych oraz wąskich dróg, często mających szerokość jednej ciężarówki. Zapewne dlatego w firmowej flocie postawiono na solówki zamiast zestawów, a prezentowana Gama T ma być sposobem na połączenie tego z odpowiednimi parametrami wagowymi. Układ 8×2 pozwoli bowiem osiągnąć 32 tony DMC, zapewniając w pełni wystarczającą ładowność dla 9-metrowej, multitemperaturowej zabudowy marki Chereau.

Jeśli chodzi o inne elementy konfiguracji, to mamy tutaj 480-konny silnik z pojedynczą turbiną, całkowicie pneumatyczne zawieszenie, a także bardzo bogato wyposażoną kabinę, między innymi ze skórzaną tapicerką, kuchenką mikrofalową oraz telewizorem. Z zewnątrz samochód wyróżniło orurowanie estońskiej marki Metec, z sześcioma dodatkowymi reflektorami LED, a także aluminiowe felgi założone na wszystkich czterech osiach. Co też ciekawe, przygotowanie pojazdu do pracy okazało się na tyle pracochłonnym procesem, że nadal jest to Renault Gamy T sprzed ostatniej modernizacji, wprowadzonej na początku bieżącego roku. W praktyce oznacza to mniej systemów elektronicznych oraz mniej ekranów na pulpicie.