Skrzyżowanie w Romanowie na DK 1, gdzie pomarańczowe jest bardzo krótkie, a mandaty bardzo liczne

skrzyzowanie_romanow_kamery_czerwone_swiatlo

Aktualizacjacała sprawa przestała być w ostatnim czasie aktualna, gdyż kamera z Romanowa była sterowana przez straż gminną z miejscowości Kamienica Polska. Wraz z nadejściem 2016 roku jednostka ta straciła uprawnienia do używania tego typu urządzeń, samemu będąc przy okazji zlikwidowaną. Jedyne więc, do czego może teraz służyć romanowska kamera, to monitorowanie natężenia ruchu.


Kierowca Rafał Pijanowski, którego możecie znać za sprawą bloga truckeronroad.com, zgłosił się do mnie ostatnio z ciekawą, a jednocześnie pożyteczną uwagę na temat drogi krajowej nr 1. Między Częstochową a Siewierzem, w ciągu tej właśnie trasy, leży bowiem miejscowość Romanów, w której zainstalowano wyjątkowo paskudnie ustawioną sygnalizację świetlną. Światło pomarańczowe świeci się tam podobno tak krótko, że nie tylko łamie wymaganą w przepisach, 3-sekundową regułę, ale także uniemożliwia normalne przejechanie samochodem ciężarowym. Na czerwony sygnał można załapać się tutaj nawet w sytuacji, gdy światło pomarańczowe zapali się tuż przed naszą kabiną i hamowanie już po prostu nie wchodzi w grę.

Co jednak najgorsze, jest to jedno z tych miejsce, na których zamontowano wyczulone na czerwone światło kamery, robiące samochodom zdjęcia. W połączeniu z wyjątkowo krótkim pomarańczowym sprawia to, że wielu kierowców zwalnia przed zielonym światłem do nawet 30 km/h, cały czas będąc gotowym do zatrzymania. Stali bywalcy oraz ci ostrzeżeni przez CB radio wiedzą bowiem czym grozi tutaj przejazd na najwcześniejszym nawet pomarańczowym i unikają w ten sposób mandatów, choć oczywiście nie wpływa to korzystnie na płynność ruchu.

Tymczasem pieniądze się kolokwialnie mówiąc „zgadzają”. Tylko w lipcu 2014 roku uwieczniono w Romanowie 5 tys. przejazdów na rzekomo czerwonym świetle, co prowadziło do wystawienia mandatów na łącznie 1,2 miliona złotych.