Ostatnie hiszpańskie stowarzyszenia przewoźników kończą swoje działania protestacyjne. Pod koniec ubiegłego tygodnia ogłosiła to szczególnie istotna organizacja, mianowicie Transportave. Jest to stowarzyszenie firm wykonujących przewozy samochodów, łącznie dysponujących około trzema tysiącami autotransporterów.
Transportave protestowało przez okrągły miesiąc, rozpoczynając swoją akcję 7 marca. Do protestu dołączyło się około 80 procent firm z całego sektora, a skutki ich działania naprawdę mogą robić wrażenie. Jak bowiem wskazują oficjalne statystyki, w marcu w Hiszpanii odnotowano 30-procentowy spadek liczby nowo zarejestrowanych pojazdów. Przyczynę tej sytuacji dostrzega się właśnie w stojących autotransporterach, które przez miesiąc nie wykonywały niemal żadnych dostaw do dealerów.
Przyczyną zakończenia protestu jest osiągnięcie porozumienia z hiszpańskim rządem w zakresie finansowego wsparcia. To ostatnie ma być związane z gwałtownym wzrostem kosztów działalności, w tym przede wszystkim wysokimi cenami paliwa.
W nawiązaniu do tekstu: 25-metrowy autotransporter na hiszpańskich drogach – Volvo FM i 11 nowych Seatów
