Sisu wykonane na zamówienie firmy Hungarocamion, czyli fińsko-holendersko-węgierska historia

Przeglądałem sobie dzisiaj jedno z holenderskich forów dla miłośników ciężarówek, kiedy trafiłem na zdjęcia, która niemalże wypaliły moje oczy. Nieczęsto można bowiem zobaczyć fotografię, na której fińska ciężarówka ma holenderską kabinę i węgierskie barwy. Właśnie tak w dużym skrócie można natomiast opisać poniższe Sisu:

sisu_hungarocamion_kabina_daf

Oczywiście pojawia się pytanie – co to za ulep?! Odpowiedź na nie znalazłem na brytyjskim Big Lorry Blog, gdzie zielone cudo było opisywane jakieś dwa lata temu. Wszystko więc już wyjaśniam: widoczny na zdjęciu pojazd to jeden z sześciu egzemplarzy ciężarówek marki Sisu, które zostały wykonane na zamówienie węgierskiej firmy transportowej Hungarocamion, tamtejszego odpowiednika polskiego Pekaesu. Pod kabinami dostarczonymi przez DAF-a umieszczono silniki marki Cummins, które zajmowały sporo miejsca. Żeby więc zniwelować tunel silnika, szoferki postanowiono „odrobinę” podnieść, wykorzystując do tego dodatkowo lampy z Łady i tworząc jednocześnie jedną z najbrzydszych ciężarówek w historii motoryzacji. Brzydota to jednak żaden problem w porównaniu do utrudnionego dostępu do klamek drzwi – nie wiem, jak oni do tego wchodzili…

Powyższe zdjęcie to skan z książki „DAF Tilt cabs” autorstwa Hansa Stoovelaara. Fotografię wykonał Louis van der Zee.

Źródło skanu: Big Lorry Blog