Siedem uszkodzonych tarcz hamulcowych i cztery zużyte opony – kontrola zakończona bez tablic

Po kontroli tej polskiej ciężarówki, policja odjechała z kompletem tablic rejestracyjnych. Zostały one zdemontowane, by upewnić się, że samochód nie ruszy w dalszą drogę.

Iveco Stralis z naczepą zostało zatrzymane wczoraj, nieopodal miasta Lüdenscheid na zachodzie Niemiec. Pojazd przewoził zwój blachy o masie 22 ton, podczas gdy jego stan techniczny pozostawiał bardzo wiele do życzenia.

Siedem na dziesięć tarcz hamulcowych wymagało natychmiastowej wymiany. Były one tak mocno spękane, że mogły nie wytrzymać dalszej jazdy. Ponadto, spośród dwunastu opon, aż cztery nie nadawały się do dalszej eksploatacji. Były one wyraźnie zużyte, a także miały na sobie głębokie pęknięcia.

Kierowca ciężarówki otrzymał mandaty na 630 euro, za poruszanie się niesprawnym pojazdem. W przeliczeniu na naszą walutę to około 2,7 tys. złotych, czyli naprawdę nie mało.

Co natomiast z jego pracodawcą, a jednocześnie właścicielem pojazdu? Ten otrzymał karę dwukrotnie niższą, wynoszącą 300 euro. Będzie on jednak musiał pokryć koszty naprawy ciężarówki, w tym także holowania na terenie Niemiec. No chyba, że znajdzie chętnego do jazdy bez rejestracji…