Scania Zone pozwoli narzucić kierowcy prędkości na danym terenie – przewoźnik zrobi to przez telematykę

Wyobraźcie sobie sytuację, w której spedytor lub właściciel firmy może zdalnie narzucać prędkości maksymalne na danym terenie. Może to być nawet tak mała wartość, jak 15, czy 30 km/h. Zresztą, nie musicie sobie nawet niczego wyobrażać. Wszystko to jest bowiem możliwe, za sprawą nowej funkcji Scania Zone, przygotowanej dla systemu telematycznego Scania Fleet Management.

W ramach Scania Zone, przewoźnik ustalić konkretny teren na mapie, w którym firmowe pojazdy będzie obowiązywało specjalne ograniczenie prędkości. Może to działać na dwa sposoby – albo samochód sam dostosuje się do ograniczenia, zmniejszając swoją prędkość, albo kierowca będzie musiał zrobić to osobiście, w odpowiedzi na komunikaty ostrzegawcze. Co jednak ważne, w obu przypadkach kierowca będzie mógł pokonać system, wymuszając szybszą jazdę

Dzięki temu firma będzie miała gwarancję, że kierowcy zachowują odpowiednio niską prędkość na newralgicznych terenach. W jakim celu? Można to zastosować na przykład w miejscach, gdzie szczególnie istotne jest zachowanie ciszy. Scania Zone może się też przydać na terenach, na których firma odnotowywała szczególną szkodowość, skargi na kierowców lub po prostu mandaty. Poza tym, firmy mogą w ten sposób skłonić kierowców do spokojniejszej jazdy, oszczędzając zauważalne ilości paliwa.

Do tego dojdą też funkcje dodatkowe. W przypadku Scanii z napędem hybydowym, możliwe będzie narzucenie jazdy na silniku elektrycznym, do momentu opuszczenia danej strefy. W przypadku pojazdów specjalistycznych będzie można natomiast wybrać teren, w którym uruchomi się dany element wyposażenia. Może to objawiać na przykład przez automatyczne włączanie dachowych świateł ostrzegawczych w pobliżu szkół.

Inna sprawa, że kierowcy otrzymają w ten sposób kolejną formę nadzoru i raczej nie będą z tego powodu szczególnie szczęśliwi. Aż dziw bierze, że jeszcze niedawno zawód ten kojarzono z wolnością…