Zielona Scania G360 będzie eksploatowana na stałej trasie, biegnącej wzdłuż drogi E-16. Przez większość czasu napęd będzie zapewniał jej klasyczny silnik wysokoprężny, lecz w pewnym momencie, na dwukilometrowym odcinku w okolicach Sandviken, nad Scanią pojawi się specjalnie przygotowana trakcja. Wówczas na dachu kabiny rozłoży się pantograf, który w czasie jazdy podłączy się do prądu, dostarczając go do silnika elektrycznego, przygotowanego wspólnie z firmą Siemens.
Wszystko to oczywiście tylko test, dlatego mowa jest tutaj o odcinku wyłącznie dwukilometrowym. Niemniej, jeśli projekt okaże się sukcesem, Scania chciałaby elektryfikować dłuższe fragmenty głównych dróg, dostrzegając w ciężarówkach z pantografami naprawdę spory potencjał. Pojazdy te mogłyby bardzo niskim kosztem, a przy tym też w pełni ekologicznie, pokonywać dłuższe dystanse, aby na koniec trasy opuścić pantograf i przy pomocy silnika spalinowego dojechać do praktycznie dowolnego miejsca.
