Scania serii S pod zestawy 250 ton – bez najmocniejszego silnika i z tunelem w kabinie

250 ton technicznego DMC zestawu to wyjątkowo wysoki wynik. Dotychczas szczycił się nim głównie Mercedes-Benz, za sprawą specjalistycznego modelu Actros SLT. Ostatnio podobną ofertę pokazała też jednak Scania.

Do klienta trafiła pierwsza Scania serii S o aż tak dużych możliwościach tonażowych. Jest to model S650, wykonany dla szwajcarskiej firmy transportowej Martin Wittwer. Już na pierwszy rzut oka da się zauważyć, że to pojazd bardzo specjalistyczny, nawet jak na ciężarówkę ponadgabarytową. Od zwykłych egzemplarzy różni się nawet podłoga kabiny, a cała magia kryje się w układzie przeniesienia napędu.

Choć to Scania serii S, a więc najwyższy model kojarzony z płaską podłogą, w tym przypadku konieczne było zastosowanie tunelu silnika. Ma on 16 centymetrów i jest związany z wyższym umiejscowieniem jednostki napędowej. Musiała ona powędrować w górę, gdyż ciągnik ma układ 8×6 z pierwszą osią napędzaną.

Co też ciekawe, mamy tutaj układ trimemu, a więc pojedynczą oś przednią oraz potrójny wózek tylny. Ta pierwsza oś to wariant 9-tonowy, stojący na wzmocnionych resorach 4×28 mm. Tylny wózek w całości zawieszono na poduszkach, a pierwsza z jego osi jest skrętna, ma pojedyncze ogumienie, również 9-tonową nośność i posiada układ skrętu. Cały samochód ma też zwiększony prześwit, wraz z pakietem terenowym XT, obejmującym między innymi metalowy zderzak przedni.

Jednostka napędowa otrzymała oczywiście układ V8, choć nie jest najmocniejszą propozycją z oferty. Szwajcarzy najwyraźniej nie potrzebowali ponad 700 KM i zadowolili się wersją 650-konną. Do tego dołożono zautomatyzowaną skrzynię typu Opticruise, retarder oraz przełożenie z możliwością zredukowania do 4,93. Standardowo prędkość 89 km/h uzyskiwana jest przy 1588 obr/min, natomiast po redukcji mamy 50 km/h przy 1550 obr/min.

Z zewnątrz samochód wyróżnia też  „wieżą”, a więc zestawem zbiorników zamontowanym za kabiną. Zmieści się tam 1000 litrów oleju napędowego, 105 litrów AdBlue oraz 195 litrów oleju hydraulicznego, przeznaczonego do obsługi naczepy. Na szczycie wieży zainstalowano też zbiorniki sprężonego powietrza, a pod nimi można zobaczyć dodatkowe oświetlenie LED oraz dwie uniwersalne szafki na narzędzia.

Jak już wspomniałem, techniczne DMC tego pojazdu to 250 ton. Takie tonaże oficjalnie pozwala obsługiwać producent. Choć w szwajcarskich warunkach prawnych aż tak ciężkie transporty się nie odbędą. Tamtejsze przepisy pozwoliły na 165 ton w czasie pracy z naczepą (jako ciągnik siodłowy) lub 145 ton przy pracy z przyczepą (jako ciągnik balastowy).