Scania to kolejny producent, który weźmie udział w kwietniowym konwoju ciężarówek z autopilotem, działających na zasadzie „platooningu”. Ciągniki siodłowe wyposażone w zestaw kamer i czujników przejadą do Rotterdamu aż z siedziby firmy w Södertälje, przejeżdżając przy tym między innymi przez Malmo. I właśnie na tym szwedzkim odcinku, prowadzącym z Södertälje do Malmo, każda z konwojowych ciężarówek będzie składała się z aż dwóch naczep, tworzących łącznie 32-metrowe zestawy o DMC 78 ton.
Dwunaczepowe zestawy Scania testuje w Szwecji już od dłuższego czasu, wykazując przy tym spore oszczędności. W zaplanowanym na początek kwietnia konwoju oszczędności te mają być jedna jeszcze większe, jako że odległość między pierwszą ciężarówką, a tą podążającą za nią na autopilocie, wyniesie minimalnie 10 metrów. To zaś ma oznaczać do 10 proc. oszczędności na paliwie, z uwagi na mniejsze zawirowania powietrza. Kiedy zaś opisywane ciężarówki opuszczą Szwecję, dodatkowe naczepy zostaną odpięte i dalej pojadą one jako typowe, 16,5-metrowe zestawy.
Zapowiadając udział w konwoju, Scania podkreśla, że uczestniczący w nim kierowcy będą odpowiedzialni za działanie systemu w ich pojazdach, a w razie potrzeby będą mogli zwiększać odległość między ciężarówkami, aby umożliwić na przykład włączenie się do ruchu na autostradzie innego pojazdu. Również w każdej chwili będą mogli oni opuścić tryb „platooningu”, stając się w pełni niezależnym.
