Scania przygotowuje nową generację spalinowo-elektrycznego napędu. Ma on zostać zaprezentowany już za dwa tygodnie, na targach w Hanowerze.
Co wyróżnia nowy hybrydowy napęd, to możliwość ładowania także przez kabel, a nie tylko poprzez odzyskiwanie energii w czasie jazdy. Zastosowano też większą baterię, dzięki czemu ciężarówka może przejechać na samym prądzie 10 kilometrów. Dla porównania, dotychczasowe Scanie z silnikiem hybrydowym miał zasięg pięciokrotnie mniejszy.
Oczywiście 10 kilometrów to nadal niewiele. Zamysł Scanii jest jednak następujący – większość trasy ciężarówka pokona na silniku spalinowym, a gdy dotrze już do miasta docelowego i będzie miała przejechać przez ścisłe centrum lub przez dzielnicę mieszkaniową, kierowca włączy tryb elektryczny. Dzięki temu, korzystając właśnie z 10 kilometrów zasięgu, samochód pokona newralgiczną część trasy bez emisji spalin oraz bez generowania hałasu. Gdy natomiast będzie trzeba jechać dalej, ciężarówka dalej pojedzie na silniku spalinowym.
Z technicznego punktu widzenia, będziemy tutaj mieli pięciocylindrowy silnik diesla o pojemności 9 litrów. Jest to jednostka o oznaczeniu DC09, osiągająca co najmniej 280 KM. Do tego zaś dochodzi silnik elektryczny, który generuje kolejne 177 KM oraz 1050 Nm. Baterie wykonano w technice litowo-jonowej a ich pojemność to 7,4 kWh.
Nowe hybrydowe Scanie mają trafić do sprzedaży w 2019 roku. Będę one dostępne także z niskowejściowymi kabinami serii L. A wszystko jest tym bardziej ciekawe, że…. i tutaj zapraszam do lektury: Zwolnienie z niemieckich opłat drogowych dla ciężarówek z dodatkowymi silnikami elektrycznymi