Scania podsumowała sprzedaż w 2015 roku, będąc liderem podwozi i vice liderem całego rynku >16 ton

scania_zawsze_na_czele

Choć rok jeszcze się nie skończył, Scania dokonała już w Polsce jego wstępnego podsumowania. Pracownicy polskiego przedstawicielstwa szwedzkiej marki musieli dokonać tego zresztą z prawdziwą przyjemnością, gdyż rynek okazał się w tym roku dla ich pojazdów wprost wyjątkowo korzystny. A konkretnie było to tak…

Do końca listopada w Polsce zarejestrowano w tym roku 15 434 nowych ciągników siodłowych oraz 2 816 podwozi najróżniejszego typu. Samochody marki Scania stanowiły tutaj odpowiednio 2 585 i 693 egzemplarzy, co daje im 16,8 proc. udziału w rynku ciągników oraz aż jedną czwartą całego rynku podwozi. Wszystko to poszło w parze z łącznym wzrostem sprzedaży rok do roku na poziomie 46 proc. i objęciu świetnej pozycji między innymi na rynku maszyn komunalnych i strażackich. Te ostatnie doskonale sprzedawały się przede wszystkim z zabudowami firmy Wawrzaszek, do tego doszedł sukces w postaci znalezienia klientów na około 100 pojazdów do wywozu śmieci. Sukces zresztą nieprzypadkowy, gdyż już jakiś czas temu Scania wyselekcjonowała specjalnych handlowców właśnie do obsługi branży strażackiej lub komunalnej, spodziewając się takich wyników. Niespodzianką okazała się za to branżą budowlana, której przepowiadano na ten rok ogromny boom, a zamiast tego zobaczono nadal kompletnie uśpiony popyt.

rynek_ciezarowek_16_ton_polska_2015

Powyższe statystyki dotyczą pojazdów o DMC powyżej 16 ton

Abstrahując już od podwozi, Scania naprawdę nieźle radziła sobie także na rynku pojazdów wszelkiej konfiguracji, o DMC powyżej 16 ton. Szwedzi osiągnęli tutaj drugi wynik na rynku, podkreślając, że pomogły w tym pozbawione układu recyrkulacji spalin silniki 410 lub 450 KM, doskonale sprzedające się wraz z serią R. Jednostki te kompletnie zdominowały sprzedaż Scanii, choć i najmocniejszy model R730 zdołał znaleźć kilku właścicieli (ciekawostka, dla porównania – w Norwegii przez ostatnie kilka lat Scania sprzedała JEDEN egzemplarz serii R bez silnika V8). Jeśli chodzi o skrzynie biegów, to bezsprzecznie dominowały tutaj przekładnie zautomatyzowane, jeśli chodzi o pakiety serwisowe to zdecydował się na nie co drugi klient, zaś przypadki sprzedawania do dużych flot, liczących nawet kilkaset pojazdów, stanowiły około 40 proc. sprzedaży. Warto wspomnieć także o akcji „Zawsze na Czele”, w ramach której testowe egzemplarze modeli R410 i R450 sprawdzane są we flotach polskich przewoźników – od początku wakacji do końca listopada samochody te pracowały w już 21 firmach, średnio spalając 23,72 l/100 km.

A co zobaczymy w przyszłym roku? Poza rzeczą oczekiwaną już od dłuższego czasu, czyli nowym modelem, Scania zapowiada także świętowanie swoich 125-urodzin, zapewne z jakąś ładną wersją limitowaną w tle, a do tego po raz kolejny będzie wyczekiwało się boomu budowlanego. Wzrośnie liczba ciężarówek czekających na krótkoterminowy wynajem, ze 100 do aż 220 egzemplarzy, a poza tym niewykluczone, że Scania zrobi jakiś krok w kierunku sprzedawania w Polsce pojazdów na LNG, o które pyta w naszym kraju coraz więcej klientów i które coraz łatwiej płynnym gazem ziemnym zatankować.

scania_ciezarowki_terenowe_test_2015_09