Scania z pantografem spotkana na autostradzie A5 pod Frankfurtem – jaki sens ma takie rozwiązanie?

Już za niecałe dwa miesiące, od 15 maja, na niemieckiej autostradzie A5 zaczną pracować ciężarówki z pantografami. Będą to hybrydowe ciągniki marki Scania, łączące napęd spalinowy oraz elektryczny.

Samochodów tych ma być aż piętnaście, będą one pracowały dla rozmaitych firm transportowych i przewiozą najzwyklejsze ładunki. Ich trasy będą zaś układane w taki sposób, by obejmowały pięciokilometrowy odcinek autostrady A5, między Frankfurtem a Darmstadt. To właśnie tam rozciągnięto elektryczną trakcję, która zapewni zasilanie dla elektrycznych silników.

Te piętnaście ciężarówek podobno nie jest jeszcze gotowe. Nie zmienia to jednak faktu, że już dzisiaj na A5 można spotkać Scanię z pantografem. Krótkie nagranie, zamieszczone nad artykułem, jest na to najlepszym dowodem.

Widoczny na nagraniu ciągnik najwyraźniej przechodził jakieś wstępne testy, w ramach przygotowań na 15 maja. Wyglądał on też identycznie, jak pierwszy, próbny egzemplarz modelu R450 Hybrid, zaprezentowany na targach IAA 2018 w Hanowerze. Bardzo więc możliwe, że to dokładnie ta sama ciężarówka.

Co wyróżnia ten ciągnik, to krótka kabina typu CR17N, pozbawiona pełnowymiarowej sypialni. W zamian za to za nadwoziem mieści się pantograf marki Siemens, który można podnosić i opuszczać także w czasie jazdy. Prędkość maksymalna tego pojazdu to 90 km/h, a masa własna wynosi około 8 ton.

Samochód jest cięższy od zwykłej Scanii R450, gdyż wyposażono go w dwa układy napędowe. Pierwszy z nich to najzwyklejszy, 13-litrowy silnik diesla o mocy 450 KM. Drugi to natomiast silnik elektryczny, który może być zasilany z pantografu lub z baterii. Same baterie są jednak bardzo niewielkie, pozwalając na przejechanie do 10 kilometrów.

Jaki jest więc to wszystko ma sens? Na szczególnie zatłoczonych odcinkach, jak właśnie A5 pod Frankfurtem, ciężarówka będzie zasilana przez pantograf. Pozwoli to ograniczyć emisję spalin w miejscu, w którym i tak jest ona już bardzo wysoka. Ponadto, po wjechaniu do miasta lub strefy ekonomicznej, ciężarówka przejdzie na zasilanie bateriami. Dzięki temu spaliny nie będą emitowane w gęsto zabudowanym terenie. Całą resztę trasy przejedzie się natomiast na zwykłym silniku diesla, gwarantującym bardzo duży zasięg.

Przypomnę tutaj, że podobne testy Scania prowadzi w Szwecji już od kilku lat. W przygotowaniu są też kolejne odcinki testowe na terenie Niemiec, wymieniane przeze mnie w tym artykule. A ponadto swoje testy ciężarówek z pantografami przygotowuje Mercedes, co szerzej opisywałem ostatnio w następującym artykule: Ciężarówka z dieslem, zasilana przez pantograf i jeżdżąca na bateriach – Mercedes szykuje wielkie porównanie

Dodatkowe zdjęcia R450 Hybrid, wykonane w Hanowerze:

Starsza Scania z pantografem testowana w Szwecji: