Zdjęcia: Transport Popławski / @fotografii.szyk
770-konny ciągnik do transportu dalekobieżnego, z wnętrzem wykonanym na specjalne zamówienie, to sprzęt, za kierownicą którego od razu można by się spodziewać kierowcy-właściciela. A jednak, ta piękna i bardzo bogato wyposażona Scania 770S została przygotowana dla etatowego kierowcy, stanowiąc wyróżnienie po ponad sześciu latach udanej współpracy.
Prezentowany ciągnik jest jednym z najnowszych nabytków firmy Transport Popławski z Gdańska. Przedsiębiorstwo to znane jest z atrakcyjnych ciągników po bardzo charakterystycznym tuningu, ale ta trzyosiowa Scania zdołała wyróżnić się nawet na tle pozostałych pojazdów z floty. Jest to bowiem pierwsza Scania w firmie z najmocniejszym, 770-konnym silnikiem typu V8, a ponadto po raz pierwszy zdecydowano się na układ typu „boogie”, czyli 6×2 z osią wleczoną. Pod względem konfiguracji można więc mówić o nowym „okręcie flagowym”, który zdetronizował dotychczas najmocniejszy ciągnik we flocie: 660-konną Scanię 6×2 z osią pchaną, będącą codziennym narzędziem pracy samego właściciela firmy, Bartka Popławskiego (ciągnik ten prezentowałem w tym artykule).
Jedną z pierwszych okazji, by zobaczyć prezentowany ciągnik na żywo, był czerwcowy zlot Pomorska Miss Scania 2025. Pojazd miał już wówczas za sobą zmiany zewnętrzne, między innymi z aluminiowym orurowaniem Trux, polerowanymi felgami Aloca, pokrywą tylnego podestu oraz klasycznym oświetleniem dodatkowym, oczywiście w kolorze pomarańczowym. Ciągnik nadal nie był jednak gotowy, gdyż czekała go jeszcze czterotygodniowa wizyta w warsztacie Unique Truck Interior, gdzie miał otrzymać modyfikacje wewnętrzne. Tam wybór padł na połączenie czarnej, częściowo pikowanej skóry z duńską klasyką tuningu, czyli niebieskim pluszem. W górnej części sypialni pojawiły się dodatkowe schowki, a tuż pod nimi umieszczono odręczny malunek, wykonany w artystycznym warsztacie lakierniczym Badstaff Art. Przedstawia on dwie zaparkowane obok siebie Scanie: opisywaną 770S i wspomnianą już 660S.
Za kierownicą „770-tki” spotkamy Mikołaja – miłośnika ciężarówek, który od jedenastu lat zajmuje się ich zawodowym prowadzeniem, a ponad sześć lat temu rozpoczął pracę w Transport Popławski. Ciąga on na co dzień chłodnię marki Chereau, kolorystycznie idealnie zgraną z ciągnikiem, kursując z nią głównie do Niemiec, Beneluksu oraz Wielkiej Brytanii. Wbrew temu, co mógłby zapowiadać układ typu „boogie”, na trasach do Skandynawii go nie spotkamy. W tej sytuacji nie da się więc ukryć, że układ z trzecią osią wleczoną był podyktowany w dużej mierze względami wizualnymi, by jak najlepiej wpisać się w tuningowy projekt.
Zestaw w pełnej krasie:






















