Bardzo zaawansowane projekty tuningowe często trzymają się kraju swojego zarejestrowania. Międzynarodówka zwiększa bowiem prawdopodobieństwo kontroli, a jak wiadomo, nie wszystkie formy tuningu są przez policjantów i żandarmów miło widziane. Poza tym najciekawsze konfiguracje często niewiele mają wspólnego z ekonomiką paliwową, chociażby przez braki w aerodynamice. Niemniej właściciel tej wyjątkowej Scanii nie zamierza jeździć tylko wokół komina i już inauguracyjna trasa wiodła przez kilka krajów. Spójrzmy więc czym pojazd ten wyróżnia się na drodze, co zostało w nim zmienione i dlatego słowo „wyjątkowa” nie jest tutaj na wyrost.
Nowa Scania 660R V8, dopiero co odebrana przez brytyjskiego przewoźnika imieniem Steven Swain, bardzo mocno czerpie z amerykańskich wzorców. Niczym w najbardziej kultowych modeli z tamtego kontynentu, nad szoferką nie ma miejsca na żadne podwyższenie dachu. Kierowca siedzi tuż pod skórzaną, pikowaną podsufitką, obok siebie mając klasyczne, stożkowe oświetlenie wnętrza, zwane „melonami”. Co więcej, na dachu nie ma też żadnego spojlera, by nie przysłaniać pięknych, prostych kominów układu wydechowego. Zamiast tego znajdziemy typowo amerykańskie światła pozycyjne, oczywiście w kolorze pomarańczowym, a także powiększoną osłonę przeciwsłoneczną.
Atrakcji nie brakuje także w tylnej części ciągnika. Przede wszystkim, między kominami umieszczono wieżę z dodatkowymi schowkami, przypominającą pojazdy do transportu specjalistycznego. Ciągnik wyposażony jest też w trzecią oś, mającą wleczony charakter na podwójnym ogumieniu. Pod tylnym zderzakiem pojawił się prosty zderzak z klasycznym, okrągłym oświetleniem, a tuż pod nim wprawne oko dostrzeże amerykańskie chlapacze. Reklamują one sklep tuningowy Chrome Shop Mafia ze stanu Missouri, jeden z najbardziej znanych w całych Stanach Zjednoczonych.
Na chwilę wróćmy jeszcze do wnętrza, gdyż i tam dzieje się wiele ciekawych rzeczy. Poza wspomnianą już, pikowaną tapicerką, w kabinie znajdziemy dodatkowe schowki nad łóżkiem. Są one o tyle istotne, że nad przednią szybą nie ma przecież żadnego miejsca na bagaże. Poza tym Brytyjczyk sięgnął po czteroramienną kierownicę, która już od dekad pozostaje kultowym elementem amerykańskiej tuningu. Jej chromowana, środkowa część może przywodzić na myśl magazynki rewolwerów, natomiast przełączniki od tempomatu i komputera pokładowego zostały przeniesione na pulpit. Tuż obok znajduje się ekspres do kawy, działający na popularne kapsułki.
Bazą zamerykanizowanej Scanii będzie miejscowość Shrewsbury w zachodniej Anglii. Jak już natomiast zapowiedziałem już na wstępie, praca ma odbywać się na trasach międzynarodowych. Pierwsze zlecenie wiodło do Włoch przez tunel pod Mont Blanc, natomiast kolejne mogą prowadzić na przykład w stronę Hiszpanii lub Skandynawii. Ten ostatni kierunek jest specjalnością firmy Steve Swain Transport, mającej w swojej flocie więcej ciekawych pojazdów. Z tego też powodu nowych ciągnik został podpięty do naczepy kurtynowej o standardowej, 4-metrowej wysokości, a nie do typowo brytyjskiego, wyższego pojazdu, niedozwolonego w znacznej części Europy.
Zdjęcia opublikował holenderski warsztat Special Interior Truck Upholstery, odpowiedzialny za modyfikację wnętrza. Więcej fotografii znajdziecie na jego stronie facebookowej. Jeśli natomiast chodzi o fotografię z pierwszej trasy, to znajdziecie ją poniżej: