Scania 45S miała dzisiaj swoją oficjalną, polską premierę. To topowy reprezentant nowej rodziny ciężarówek elektrycznych, dostępnej z dalekobieżnymi kabinami oraz stosunkowo dużym zestawem baterii.
Zaprezentowany w Poznaniu ciągnik został wyposażony w silnik elektryczny o mocy stałej 612 KM (450 kW), sześciobiegową skrzynię automatyczną oraz zestaw czterech baterii o łącznej pojemności 624 kWh. W zestawie o masie rzeczywistej 40 ton ma to zapewniać 440 kilometrów zasięgu, natomiast z lżejszym ładunkiem i około 30-tonową masą rzeczywistą osiągalne ma być 520 kilometrów. Następnie konieczne będzie ładowanie, możliwe do wykonania z mocą do 375 kW. To oznacza, że w czasie 45-minutowego postoju przywrócimy maksymalnie 200-230 kilometrów zasięgu.
Scania Polska zamierza promować ten model jako ciężarówkę dalekobieżną, choć pojawia się przy tym istotne zastrzeżenie. Pojazd ma nadawać się na stałe trasy, gdzie 45-minutowa pauza – poprzedzona 4,5-godzinną jazdą – zawsze odbędzie się na parkingu wyposażonym w szybką ładowarkę. Tam pojazd odzyska część energii i dzięki temu będzie w stanie pozostawać w ruchu przez kolejne 4,5 godziny. Wszystko to założenia dla umiarkowanie ciężkiego użytku, w warunkach głównie autostradowych.
Nowy elektryk został przygotowany także pod kątem pauz dobowych. Tutaj kierowca ma mieć do dyspozycji taką samą kabinę, jak w Scaniach z silnikami spalinowymi. Ogrzewanie zapewni pompa ciepła, zużywająca około 10-20 kW prądu w ciągu 11-godzinnej pauzy, a ponadto część ciepła zostanie odzyskana z układu chłodzenia baterii. Nie zabraknie też klimatyzacji postojowej, wykorzystującej po prostu silnik elektryczny.
Pod względem możliwości transportowych przewidziano dwie wysokości siodła: 115 lub 105 centymetrów. Oznacza to możliwości podpięcia naczepy standardowej lub tak zwanej półmegi. Na pełną megę trzeba jeszcze poczekać, do bliżej nieokreślonej przyszłości. Masa własna samego ciągnika, w prezentowanej konfiguracji, wynosi 11,25 tony, a więc pojazd jest wyraźnie cięższy od diesli. Niemniej wszystko wskazuje na to, że Unia Europejska przyzna wkrótce elektrycznym zestawom dodatkowe 4 tony DMC.
Trzeba też podkreślić, że to nie zwykła Scania z silnikiem podmienionym na elektryczny, lecz pojazd wyraźnie różniący się od konwencjonalnych odpowiedników. Inny jest chociażby układ ramy, z podłużnicami umieszczonymi bliżej siebie w przedniej części. Dzięki temu zyskano miejsce na szerokie baterie. Za to niewielki silnik bez problemu zmieścił się między podłużnicami, pod widoczną z zewnątrz pokrywą z blachy. Specjalnie dla elektryka stworzono też tylny most o przełożeniu 3.36 oraz wspomnianą, 6-biegową przekładnię. Ta ostatnia ma być w elektryku w pełni wystarczająca, a wręcz otrzymała nadbieg. Nietypowy jak na ciągnik 4×2 jest też rozstaw osi, liczący 4,15 metra.
Cztery baterie trakcyjne mają łącznie 624 kWh pojemności:
Silnik umieszczono między podłużnicami, pod tą metalową pokrywą:
Pod kabiną znalazły się małe akumulatory 12-voltowe, konieczne do startu:
Silnik i skrzynia połączone z są z mostem klasycznym wałem:
Hamulec silnikowy ma sześć stopni działania:
612-konny model 45S będzie najdroższym z nowej gamy. Delikatnie tańszą alternatywę ma stanowić model 45R, z tym samym napędem, ale z niżej umieszczoną kabiną oraz tunelem między fotelami. Będą też dwa słabsze modele o oznaczeniach 40S oraz 40R, oferujące moc stałą 544 KM (400 kW). Poza tym klienci będą mogli wybrać wersję z pomniejszonym zestawem baterii, oferującym o jedną trzecią mniejszy zasięg. Coś takiego obniży cenę kompletnego pojazdu o nawet kilkanaście procent. Biorąc natomiast pod uwagę wysokie ceny elektrycznych ciągników, przekraczające 300 tys. euro, może to być naprawdę zauważalna różnica.
Czy natomiast w Polsce znajdą się klienci na tego typu ciągniki? Pierwsze kilka sztuk ma być już podobno zakontraktowanych i w najbliższych miesiącach trafi do codziennej pracy. Kto je odbierze i z myślą o jakich trasach, to jak na razie pozostaje tajemnicą. Udało mi się już jednak dowiedzieć, że będą to zarówno 45-tki, jak i 40-tki, wyposażone w maksymalne zestawy baterii.