Scania 111 przy pracy na kontenerach – robi czwarty milion i nie zamierza przestać

W nawiązaniu do tekstu:

Scanią 141 na wakacje do Polski – biwak, zlot i ponad 20 lat w rękach jednej rodziny

Minęły już 42 lata od kiedy Scania przestała produkować ciężarówki z serii 1. Niedawno przedstawiałem też taki pojazd i miał on charakter czysto hobbistyczny, już od ponad dwóch dekad pełniący rolę rodzinnej pamiątki (link powyżej). Tymczasem w Turcji jest przewoźnik, który jak gdyby nigdy nic wysyła Scanię „jedynkę” do pracy.

Czytelnik Rafał spotkał ten ciągnik w Turcji, na urzędzie celnym w Izmirze. Klasyczna Scania 111, model z lat 1975-1980, wykonuje tam przewozy kontenerów morskich, obsługując przy tym lokalny port. U swoje obecnego właściciela robi to już od 20 lat, w międzyczasie licznik obrócił się po raz trzeci, a stan techniczny pojazdu nadal nie wymaga wycofania go na emeryturę. Właściciel pojazdu miał wręcz zażartować, że dawna, solidna konstrukcja może przeżyć nie tylko jego, ale i jego dzieci.

By uświadomić sobie z jak dalekiej epoki jest ten pojazd, można podać pewną techniczną ciekawostkę. Otóż Scania 111 była ostatnim dużym modelem tej marki, który był jeszcze dostępny w wersji bez turbodoładowania. W wersji wolnossącej 11-litrowy silnik rozwijał zaledwie 202 KM, a więc był pod tym względem porównywalny na przykład z Jelczem 315. Za to opcjonalna turbosprężarka podwyższała moc do 296 KM, co w owym okresie stanowiło już naprawdę niezły wynik. Gdyby natomiast i to nie wystarczyło, można było zamówić turbodoładowany, 14-litrowy wariant V8, oznaczany cyframi 141 i oferujący moc do 370 KM.

Przekazywanie napędu odbywało się w modelu 111 za pośrednictwem 10-biegowej, zsynchronizowanej przekładni. Miała ona układ typu 5+5, bez połówek. Jeśli natomiast chodzi o wnętrze kabiny, to możecie je zobaczyć na poniższych zdjęciach, pochodzących z oficjalnego folderu producenta, wydanego w 1976 roku.