Samochody ciężarowe na Filipinach, czyli Japonia, Europa, Chiny oraz Stany Zjednoczone w jednym

Czytelnik Marcin przesłał mi kilka dni temu piękny zestaw kilkudziesięciu zdjęć aż z Filipin. Są to naturalnie fotografie przedstawiające samochody użytkowe, a jednocześnie ukazujące ich niesamowitą różnorodność. Z uwagi bowiem na bardzo ciekawe położenie Filipin, a także fakt, że jeszcze 60 lat temu kraj ten należał do Stanów Zjednoczonych, można zobaczyć tam zarówno pojazdy chińskie i japońskie, jak i konstrukcje rodem z USA oraz z Europy. Są to maszyny w naprawdę szerokim przekroju roczników, z najróżniejszymi zabudowami, a do tego większość z nich zwraca uwagę bardzo ładnym stanem wizualnym.

Zaczynamy od samochodów z japońskim znaczkiem, reprezentowanych przede wszystkim przez marki Isuzu, Fuso oraz Hino. Poniżej zobaczyć można zupełnie nowe egzemplarze tych pojazdów, takie jak Hino 700 opisywane przeze mnie niedawno TUTAJ, a do tego nie brakuje też pojazdów starszych, wyraźnie już wyeksploatowanych, ale mimo to nadal ciężko na siebie pracujących.

ciezarowki_na_filipinach_04 ciezarowki_na_filipinach_05ciezarowki_na_filipinach_50 ciezarowki_na_filipinach_08 ciezarowki_na_filipinach_09 ciezarowki_na_filipinach_10 ciezarowki_na_filipinach_11ciezarowki_na_filipinach_42 ciezarowki_na_filipinach_13 ciezarowki_na_filipinach_15 ciezarowki_na_filipinach_16 ciezarowki_na_filipinach_17 ciezarowki_na_filipinach_18 ciezarowki_na_filipinach_20 ciezarowki_na_filipinach_21 ciezarowki_na_filipinach_23
ciezarowki_na_filipinach_27
ciezarowki_na_filipinach_30 ciezarowki_na_filipinach_33 ciezarowki_na_filipinach_35 ciezarowki_na_filipinach_40 ciezarowki_na_filipinach_41
ciezarowki_na_filipinach_43
ciezarowki_na_filipinach_45 ciezarowki_na_filipinach_46

Reprezentacja pojazdów europejskiej produkcji oparta jest na maszynach trzech marek – Mercedes-Benz, MAN oraz Volvo Trucks. I co najciekawsze, również i tutaj mamy do czynienia z pełnym przekrojem maszyn, jako że na jednym zdjęciu widać klasycznego już Mercedesa „Kurzhaubera”, z silnikiem przed kabiną, zaś kilka zdjęć dalej możemy oglądać Volvo FM najnowszej generacji.

ciezarowki_na_filipinach_49ciezarowki_na_filipinach_38ciezarowki_na_filipinach_28ciezarowki_na_filipinach_59ciezarowki_na_filipinach_03 ciezarowki_na_filipinach_37 ciezarowki_na_filipinach_07 ciezarowki_na_filipinach_06ciezarowki_na_filipinach_57ciezarowki_na_filipinach_32Dalej pojawiają się maszyny amerykańskie, wyglądające w azjatyckim otoczeniu doprawdy interesująco. Szczególnie licznie reprezentowane są woły robocze marki International, pochodzące z lat 90-tych i nierzadko mające silnik umieszczony pod kabiną. Oprócz tego trafił się jednak także świetny Freightliner z dzienną kabiną, a także kolejny produkt tej marki, będący ładnym egzemplarzem modelu Century.

ciezarowki_na_filipinach_58 ciezarowki_na_filipinach_48 ciezarowki_na_filipinach_39 ciezarowki_na_filipinach_22 ciezarowki_na_filipinach_24 ciezarowki_na_filipinach_19 ciezarowki_na_filipinach_47 ciezarowki_na_filipinach_61

Kategoria czwarta to ciężarówki rodem z Chin, stanowiące coraz bardziej popularny widok w Azji Południowo-Wschodniej. Od razu uwagę zwracają tutaj samochody marki Howo, szeroko opisywane przeze mnie TUTAJ, a w ubiegłym roku prezentowane także na targach w Europie. Wyglądają one naprawdę nowocześnie, a jednocześnie też po prostu względnie ładnie, nie wyróżniając się jakoś szczególnie na tle konkurentów z Europy. Tego samego nie można za to powiedzieć o takich wynalazkach jak przypominający Scanię ciągnik marki JAC, jadący z kontenerem-cysterną ciągnik marki C&C, czy też o kompletnie nieznany mi pojazd z żółtą kabiną, ciągnący kontener firmy Maersk. Znajomym widokiem jest zaś wywrotka marki Shacman, czyli nic innego, jak MAN F2000 w chińskim wykonaniu.

ciezarowki_na_filipinach_29 ciezarowki_na_filipinach_25 ciezarowki_na_filipinach_36ciezarowki_na_filipinach_34 ciezarowki_na_filipinach_60 ciezarowki_na_filipinach_54 ciezarowki_na_filipinach_52 ciezarowki_na_filipinach_53ciezarowki_na_filipinach_12ciezarowki_na_filipinach_14

A na koniec zostaje nam ciekawostka specjalna, czyli lekki samochód użytkowy, który podbił filipińskie przedsiębiorstwa komunikacji publicznej. Nazywa się on Jeepney, miał w swojej historii naprawdę wiele producentów, a do tego wywodzi się bezpośrednio z Jeepa Willysa. Było to bowiem tak, że kiedy po II Wojnie Światowej amerykańskie wojsko zaczęło opuszczać Filipiny, a kraj ten zaczął cieszyć się niepodległością, na filipińskich wyspach zostały tysiące Willysów. Samochodów tych nie opłacało się ściągać z powrotem do USA, więc trafiły one do miejscowej ludności, zaś ta szybko zaczęła dostosowywać je do swoich potrzeb. Jedną z powstałych wówczas wariacji był właśnie Jeepney, czyli coś w rodzaju mikrobusu, wyposażonego w przód od Willysa, wydłużony rozstaw osi oraz kilka mniej lub bardziej prowizorycznych miejsc siedzących. Z czasem oczywiście Willysy zaczęły się kończyć, lecz to Filipińczykom w żaden sposób nie przeszkadzało – niczym grzyby po deszczu pojawiały się pojazdy typu Jeepney bazujące na maszynach innych marek, a jedynie upodabniane do swojego amerykańskiego pierwowzoru. Dzisiaj natomiast Jeepney jest w wielkim odwrocie, jako że państwo postanowiło usunąć te przestarzałe konstrukcje z dróg. Kierując się pobudkami ekologicznymi, egzemplarze mające więcej niż 15 lat muszą kończyć służbę, podczas gdy społeczeństwo oczywiście nie kryje zadowolenia. Powstała nawet specjalna organizacja o nazwie „No to Jeepney Phaseout”, czyli „Nie dla wycofywania Jeepneya”.

ciezarowki_na_filipinach_01