Rząd szykuje bardzo duże zmiany w zakresie szkolenia młodych kierowców. Prowadzenie samochodów ma być wówczas możliwe jeszcze przed zdaniem egzaminu na prawo jazdy, pod nadzorem rodziców lub prawnych opiekunów.
Plan przewiduje, że jazdy z rodzicem lub opiekunem będą mogły odbywać się po zakończeniu klasycznego kursu w szkole jazdy, ale jeszcze przed egzaminem. Będzie można tak jeździć przez nawet rok lub dwa, stosując się przy tym do pewnych ograniczeń. Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”, doszkalający się kierowcy nie będą mogli korzystać z dróg ekspresowych lub autostrad. Przewiduje się też, że samochody będą musiały otrzymać dodatkowe lusterka, podobne jak w autach do nauki jazdy.
Co też ważne, odpowiednie wymagania postawi się osobom nadzorującym. By podjąć się opisywanego przedsięwzięcia, rodzic lub opiekun prawny będzie musiał posiadać prawo jazdy od co najmniej pięciu lat.