Już nie tylko polskie stowarzyszenia przewoźników, ale też rządy ośmiu krajów apelują o wstrzymanie prac nad Pakietem Mobilności. Argumenty są przy tym dokładnie takie same, a więc mowa o koronawirusie oraz wywoływanym przez niego kryzysie.
List z takimi oczekiwaniami przekazano do Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej, a także do władz Chorwacji, które dzierżą obecnie prezydenturę w Unii Europejskiej. Na liście podpisanych krajów znajdziemy oczywiście Polskę, a do tego dochodzą Litwa, Łotwa, Bułgaria, Rumunia, Węgry, Malta oraz Cypr.
Przy okazji jeszcze przypomnę, że Pakiet Mobilności dopiero co odnotował większe opóźnienie. Rada Unii Europejskiej przesunęła wydanie swojej decyzji i tym samym wejście nowych przepisów w życie może mieć miejsce dopiero w 2022 roku.
Co natomiast miałoby się wówczas zmienić? Pakiet przewiduje obowiązkowe zjazdy do kraju co osiem tygodni, wprowadzenie tachografów do „busów”, zagraniczne płace minimalne przy kabotażu lub przerzutach, 4-dniowy okres zakazu po wykonaniu trzech tras kabotażowych, a także umożliwienie wykonywania dwóch skróconych odpoczynków tygodniowych pod rząd.
Z pełną treścią omawianego listu można zapoznać się pod tym linkiem. Dokument jest w języku angielskim