Emulatory AdBlue to coraz popularniejszy sposób na radzenie sobie z niesprawnym układem SCR. Manipulacją tą interesują się już nie tylko służby kontrolne, ale też rządy poszczególnych krajów.
Właśnie na temat emulatorów AdBlue wypowiedział się ostatnio holenderski minister odpowiedzialny za środowisko oraz branżę mieszkaniową. Polityk zapowiedział rządowe dochodzenie, ukierunkowane na oszustwa w zakresie AdBlue. Dochodzenie ma zbadać skalę stosowania emulatorów, a także znaleźć sposób na ograniczenie tego procederu.
Holendrzy podkreślają, że ich dochodzenie nie będzie niczym nowym. Wcześniej podobne kroki zapowiedziały władze Austrii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii oraz Niemiec. Inne kraje dostarczyły też wstępnych szacunków. Według nich, od 5 do 10 proc. ciężarówek może być wyposażonych w emulatory AdBlue, emitując dziesięciokrotnie więcej tlenków azotu, niż jest to narzucone przez normy.
A jak sprawa wygląda w Polsce? Tutaj wystarczy spojrzeć na komunikaty ITD z ostatnich dni. Tylko od 23 stycznia, a więc od minionego piątku, pojawiło się pięć doniesień o ciężarówkach z niesprawnym systemem SCR.
